Przemówienie Józefa Ratzingera w Wielkiej Synagodze w Rzymie

17 stycznia 2010 w rzymskiej synagodze

Jeszcze raz o jednym z czołowych modernistów doby Soboru Watykańskiego II, którego niestety tak wielu „tradycjonalistów” uważa za obrońcę tradycji, w tej chwili tęskni za nim, a niektórzy dotąd uważają za „papieża”. Nawet FSSPX chciało z nim „wzmacniać wiarę” w trakcie tzw. roku wiary.

Podobnie jednakże ma się rzecz z innymi faworytami „tradycjonalistów”, jak Gerhard „kardynał” Muller, który również wprost neguje niektóre prawdy wiary (cf. np. niedawny artykuł ze strony Novus Ordo Watch, ale o tym już było wcześniej wiadomo).

Jednym z najpoważniejszych dziś problemów jest zatrzymanie się wielu uczciwie zastanawiających się nad problemami w Kościele na pozorach i sprawach powierzchownych. Ratzinger, jak i inni moderniści, zaprzecza prawdom wiary i dlatego nie mógł posiadać władzy Chrystusowej, asystencji Ducha Świętego, nie mógł być Papieżem i Kościołem (Papież bowiem to Kościół).

Wynika to z braku znajomości tej wiary przez duchownych i świeckich oraz prawdziwej plagi fałszywych nauczycieli, którzy do swego postępowania dostosowują nauczanie Kościoła.

Czytaj dalej

Motumsza Ratzingera

Dwaj czołowi niemieccy negacjoniści dogmatów w trakcie Soboru Watykańskiego II: x. Karol Rahner, S.J. (po lewej) i x. Józef Ratzinger

Dziesięć lat temu Józef Ratzinger wprzągł na dobre starą Mszę w neomodernistyczny system wywodzący się bezpośrednio z Soboru Watykańskiego II, a którego był jednym z czołowych architektów. Zgodnie z wewnętrzną logiką modernistów, stara Msza stała się jednym z godziwych wyrazów wrażliwości liturgicznej czy po prostu estetycznej, odpowiadającej „wewnętrznej potrzebie boskości” w każdym człowieku. Warunkiem nieodłącznym korzystania z „tego dobrodziejstwa” jest oczywiście akceptacja podstawowych założeń nowej teologii zawartych w doktrynach soborowych oraz ich liturgicznego wyrazu w postaci Novus Ordo Missae, zarówno co do ważności jak i prawowitości tego rytu. Rytu, który „tak w całości, jak w szczegółach, wyraźnie oddala się od katolickiej teologii Mszy św., sformułowanej na XX sesji Soboru Trydenckiego” (Krótka analiza krytyczna Novus Ordo Missae). Czytaj dalej

Józef Ratzinger, Kościół katolicki i wolność religijna

Benedykt XVI i wolność religijna: nie tylko wierzący, ale i praktykujący (tu w Błękitnym Meczecie w Stambule)

Niedawno temu pewien Czytelnik przesłał mi tłumaczenie ciekawego artykułu z pisma Instytutu Matki Dobrej Rady „Sodalitium”.

Temat ważki, bowiem traktuje o najbardziej wyraźnej sprzeczności między soborowym i modernistycznym nauczaniem a niezmiennym, i w tej materii, nauczaniem Kościoła katolickiego.

Herezję wolności religijnej Benedykt XVI przywoływał jako „szczyt wszystkich wolności” niejednokrotnie. Choćby w Ecclesia in Medio Oriente (14 IX 2012) przeczytać można: Czytaj dalej

Ratzinger neguje dogmat Extra Ecclesiam nulla salus

Dziś mijają cztery lata odkąd x. Józef Ratzinger zrzekł się tytułu do papiestwa, który i tak w sposób nieprawowity posiadał. Jego jednak heretyckie poglądy znane były od dekad, a tylko dlatego, że rewolucja tak się daleko posunęła, w XXI wieku różnej maści „konserwatyści” i indultowcy, a nawet lefebryści tak go polubili i teraz za nim tęsknią, do tego nawet stopnia, że nie pasuje im już Jurek jako „Papież”, więc zaufali włoskiemu dziennikarzowi i amerykańskiej syjonistce, że jednak to tamten modernista jest jeszcze „Papieżem”.

Pelagiusz z Asturii

Ratzinger neguje dogmat ‘Extra Ecclesiam Nulla Salus’

W następstwie II Soboru Watykańskiego podjęto wiele badań mających na celu wyjaśnienie konsekwencjia_006_ratzingersalvation01 dokumentów soborowych. Jednym z nich była książka La Fine della Chiesa come Societa Perfetta [Koniec Kościoła jako społeczności doskonałej]. Praca ta została złożona z 13 artykułów napisanych przez autorów o progresywistycznym spojrzeniu na temat tego, jak Kościół powinien się zmienić, aby został wkomponowany w ewolucję świata. Czytaj dalej

Kto zniszczył Święte Oficjum

Kard. de Lubac wskazuje na x. Ratzingera jako tego, który zniszczył Święte Oficjum

Jedną z najważniejszych interwencyj podczas Soboru Watykańskiego II wobec zgromadzenia ponad 3000 biskupów,de-lubac-sur-vatican-ii-et-ratzinger1 była ta, którą ogłosił Józef kard. Frings, arcybiskup Kolonii. W niej mocno skrytykował metody Najwyższej Kongregacji Św. Oficjum, przemianowanej po Soborze Watykańskim II na Kongregację Doktryny Wiary. Interwencja kard. Fringsa otrzymała owację na stojąco większości zgromadzenia, uprzednio przygotowaną do udzielenia tej odpowiedzi. Czytaj dalej

Świadectwo Karola Rahnera obnaża Ratzingera, Jana XXIII i Pawła VI

Ratzinger, tak szanowany zwłaszcza przez „tradycjonalistów” spod gwiazdy Summorum pontificum, wcale się od tamtej pory nie zmienił.

Pelagiusz z Asturii

Wybuchowe świadectwo Karola Rahnera z 1964 r. dotyczące Józefa Ratzingera, Jana XXIII i Pawła VI

x. Karol Rahner, S.J. (po lewej), z x. Józefem Ratzingerem w czasie II Soboru Watykańskiego

x. Karol Rahner, S.J. (po lewej), z x. Józefem Ratzingerem w czasie II Soboru Watykańskiego

Odkryte w roku 2011 świadectwo Karola Rahnera z lat 1963-64 potwierdza przeprowadzenie teologicznej „rzezi” na II Soborze Watykańskim (1962-65)

Ukrywany wcześniej list Karola Rahnera do swojego brata x. Hugona Rahnera z dnia 2 listopada 1963 r. został wystawiony na pokaz w kościele karmelitów w Monachium, w Niemczech, w roku 2012, z okazji 50-tej rocznicy otwarcia II Soboru Watykańskiego. (Ten list był w posiadaniu syna młodszej siostry Karola Rahnera, Elżbiety Cremer [zm. 2004], i został przekazany do oficjalnego archiwum Karola Rahnera w roku 2011). Zawiera on pewne wstrząsające świadectwo dotyczące teologicznego zamętu na soborze. Czytaj dalej

„Chwasty Bergoglio.” 5. Pseudotradycjonalistów można co najwyżej tolerować, „cierpliwie i życzliwie”

Franciszek

Ach ten Bergoglio, znowu utrudnia życie swym poddanym…

„Przywiązani do niektórych dawnych form liturgii i dyscypliny tradycji łacińskiej” różnej maści pseudotradycjonaliści nie „czują się” już tak mile widziani w modernistycznym neokościele Bergoglio, jak za czasów Wojtyły czy nawet Ratzingera.

„Abp” Jan Graubner z Ołomuńca tak relacjonuje niedawne spotkanie z Bergoglio szczęśliwie „panującym” na Watykanie:

„Gdy rozmawialiśmy o tych, którzy mają zamiłowanie do dawnej liturgii i pragną do niej powrócić, oczywiste było, że Papież wypowiada się z wielką miłością, uwagą i wrażliwością, aby nikogo nie zranić. Wyraził się jednak stanowczo, mówiąc, że rozumie gdy stare pokolenie wraca do tego, czego doświadczyło, ale że nie potrafi zrozumieć młodszych pokoleń pragnących do tego powrócić. «Kiedy się temu głębiej przyglądam – powiedział Papież – dochodzę do wniosku, że jest to raczej jakiś rodzaj mody. A skoro to moda, zatem jest to sprawa, która nie wymaga tak wielkiej uwagi. Trzeba jedynie okazać nieco cierpliwości i życzliwości wobec ludzi, którzy są uzależnieni od pewnej mody. Lecz ja uważam za wielce ważne by zagłębić się w rzeczy, ponieważ jeśli nie wnikniemy głęboko, żadna forma liturgiczna, taka czy inna, nie może nas zbawić»”. (tłumaczenie własne z angielskiego za: blog Rorate Coeli) Czytaj dalej

Benedykt XVI „heretykiem”. Trzy uwagi dotyczące wywiadu z bp Tissier de Mallerais z 21 IV 2006 roku

Trzy uwagi dotyczące wywiadu przeprowadzonego z bp Tissier de Mallerais 21 kwietnia 2006 roku należą się po jego przeczytaniu. Po pierwsze, zacytuję P. Heinera, który wspomina o nim cześć lat później. Po drugie przytoczę dwie uwagi x. Cekady, o których mówi P. Heiner w swym komentarzu.

Pelagiusz z Asturii

stephen heiner[…] Czymś, czego nigdy nie wyjawiłem do dnia dzisiejszego, [ale] ponieważ okoliczności czynią ogłoszenie tego istotnym, jest to, że podczas wywiadu biskup Tissier użył słowa „heretyk” pięć razy, aby określić Benedykta XVI. Pracowałem całą noc przepisując nagranie, a następnego dnia biskup Tissier przesłał mi swoje poprawki do mojego zapisu. Pośród mniejszej wagi poprawek do tekstu i doprecyzowania dotyczącego dokładnego cytatu z książki ery lat ’60 napisanej przez ówczesnego x. Józefa Ratzingera, nakazał, aby wszędzie, gdzie powiedział „heretyk”, tekst był zmieniony na „wyznawał herezjeCzytaj dalej

O Kościele i Neokościele, o herezjach Benedykta XVI („jest gorszy niż Luter”) i o tym, że biskup nie powinien być przełożonym generalnym FSSPX mówi w wywiadzie z 2006 roku bp Tissier de Mallerais

Wywiad ten jest tak ciekawy, z pewnością jeden z najciekawszych jakie kiedykolwiek przeczytałem, że wymaga kilku słów wstępu dla Czytelnika polskojęzycznego. Zasadniczo trzy tematy poruszane są w wywiadzie: Kościół i nowa soborowa eklezjologia (Kościół jako „komunia”), nieco o Ratzingerze jako teologu i Benedykcie XVI jako „papieżu” w rok po konklawe oraz o FSSPX i jego przełożonym generalnym.

bp Tissier at elevationTeologicznych kompetencji bp Tissier de Mallerais nikt nie może kwestionować. Przestudiował on dogłębnie „teologię” Ratzingera, czego owocem jest wydana w 2009 roku (gdy „negocjacje” były w pełnym toku) książka pod tytułem L’Étrange théologie de Benoît XVI. Herméneutique de continuité ou rupture (Osobliwa teologia Benedykta XVI. Hermeneutyka ciągłości czy zerwania). W Polsce możemy sobie pomarzyć o tłumaczeniu tej książki przez nasze lokalne FSSPX (a Pelagiuszowi brak na to czasu), ale w sieci można przeczytać długi artykuł w języku francuskim z pisma dominikanów w Avrillé, w którym Ekscelencja przedstawił problematykę omówioną bardziej szczegółowo w książce. Artykuł ten pierwotnie został przetłumaczony na język angielski na blogu True Restoration, jednak z nieznanych powodów bp Tissier po pewnym czasie kazał usunąć go stamtąd. Na szczęście zachował się w innym miejscu.

Pomimo wysokiego poziomu teologicznego dzieła, z pewnością są tacy, którzy powiedzą, że Ekscelencja nie ma stałego dostępu do Internetu i nie posiada telefonu komórkowego, w związku z czym jego osąd może być nieodpowiedni, zbyt skrajny, „nieroztropny”. Czyżby?

Bądź, co bądź, stwierdzenia bp Tissier de Mallerais zawarte w poniższym wywiadzie stanowiły dla mnie, podobnie jak i dla P. Heinera, który go przeprowadził 21 kwietnia 2006 roku, przyczynek do rozważań na temat papieża heretyka, co czym zresztą wspomniałem w artykule „Od Ruchu Oporu do sedewakantyzmu”. Należy też podkreślić, że poniższy wywiad nastąpił niewiele przed tym, jak Pan Heiner przestudiował problem papieża heretyka i przekonał się do stanowiska sedewakantystycznego. Stąd też poniżej występujące wyrażenia „Ojciec święty” i „Papież” w odniesieniu do antypapieża Benedykta XVI, który jako modernista zasługuje na pobicie pięściami, wedle słów św. Piusa X, a nie na tytuł Wikariusza Chrystusa na ziemi. Czytaj dalej

Benedykt XVI, a z nim FSSPX, chce „odnawiać wiarę”. Czyli co tak naprawdę dzieli(ło) FSSPX i Ratzingera

Wczoraj odkryłem przedstawiający się ciekawie, otwarty, jak się okazuje, już pewien czas temu, nowy serwis FSSPX w Polsce: http://www.apologetyka.piusx.org.pl/. Rzeczywiście część filozoficzna jest bardzo dobrze wykonana, innych nie sprawdziłem, niewątpliwie są dobrze przygotowane (pewnie „tylko” parę błędów w dziedzinie eklezjologii i ograniczone pojęcie papieża, ale mniejsza o to). Gdy jednak zerknąłem na stronę przedstawiającą ów „projekt” (O projekcie), aby dowiedzieć się o ogólnych założeniach nowoodkrytego serwisu, znajazłem niepokojące odniesienie do niszczyciela Wiary katolickiej, Benedykta XVI (nie ważne, czy uznaje się go jako papieża, czy antypapieża, swego czasu abp Lefebvre nazwał kard. Ratzingera „żmiją”), o którego herezjach napisał całą książkę bp Tissier de Mallerais (nie ma co się łudzić, raczej FSSPX-Polska jej nie przetłumaczy): Czytaj dalej

Pojednanie z Papa Buongiorno? Niemożliwe?

papa clown in green cap

Dwa klowny i trzeci klaska…

Mówi się, że z wyborem kard. Bergoglio na Stolicę Piotrową pojednanie z tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim Św. Piusa X odsunęło się na dalszy plan i jest mało prawdopodobne, albo wręcz nieprawdopodobne. Twierdzą tak nawet nie tylko żałujący, że „konieczne pojednanie” nie doszło w ubiegłym roku do skutku, różnej maści i pochodzenia zwolennicy nowej pojednawczej oficjalnej polityki bp Fellaya (ogłoszonej w „Słowie przełożonego generalnego” z Cor unum z marca 2012). Uważają tak i niektórzy jej przeciwnicy, a nawet niektórzy bardziej antyliberalni kapłani tegoż Bractwa.

Pomimo tego, że wcześnie pojawili się apologeci Papieża Franciszka Czytaj dalej

Prawdziwy Papież? – I. Komentarz Eleison nr CXCVIII (198)

Ku rozwadze, temat wciąż aktualny, ponieważ x. Gleize (broniąc niektórych niejasnych wypowiedzi bp Fellaya) mówi nam, że nie ma czegoś takiego jak Kościół soborowy, ale tylko tendencja modernistyczna w Kościele katolickim. Na ten „Komentarz Eleison” zwrócił moją uwagę gdzieś i kiedyś Krusejder.

Pelagiusz

Komentarz ten został przeniesiony na nowy blog założony 12 lipca 2013 roku, poświęcony wyłącznie Komentarzom Eleison bp Williamsona.

Czy Rzym rzeczywiście zaskoczył kogokolwiek?

Ponieważ blog Pelagiusza ma na celu również odpieranie różnych zarzutów wobec tzw. Ruchu Oporu przeciwko nowej linii Menzingen, odniosę się tu do pewnej obiekcji Pana Jana, która pojawiła się w gajówce Pana Maruchy (a propos ostatniego Komentarza Eleison J. Eks. bp Williamsona). Pan Jan niewątpliwie w dobrej woli uważa, że Ruch Oporu w osobie bp Williamsona przesadza w swej krytyce obecnych władz FSSPX. Wiele już na ten temat tekstów pojawiło się na blogu Z Niepokalaną i u Pelagiusza. Interesująca nas w tym przypadku obiekcja brzmi następująco:

„Najświętsza Panna obroniła FSSPX w 1988 r. podczas paktowania z kardynałem Ratzingerem, obroniła też w 2012, kiedy Rzym odkrył swe zamiary.”

Zdanie to zakłada, że bp Fellay został zaskoczony przez władze soborowego Kościoła wymaganiem pełnej akceptacji Soboru Watykańskiego II i neomszy. Czytaj dalej

List bp Fellaya do Benedykta XVI z 17 czerwca 2012 i odpowiedź Papieża z 30 czerwca

W jakich przypadkach można przedstawiać dla publicznej wiadomości korespondencję prywatną pisaliśmy a propos korespondencji abp Lefebvre’a z Pawłem VI/abp Benellim („Arcybiskup Lefebvre o soborowym Kościele i suspensie a divinis) oraz wymiany listów między trzema biskupami FSSPX a Radą Generalną FSSPX („List trzech biskupów FSSPX do Rady Generalnej FSSPX”).

Francuska strona La Sapinière zapowiada publikację kilku tekstów z ostatniego Cor unum, wewnętrznego okólnika FSSPX, w którym, wedle obietnic x. Thouvenota, Sekretarza Generalnego Bractwa (list z 7 III 2012), miała pojawić się Deklaracja doktrynalna bp Fellaya z 15 IV 2012 wraz ze „wszystkimi wyjaśnieniami i dokumentami dodatkowymi”, które byłby konieczne do zrozumienia tejże w jej właściwym świetle.

Rzecz jasna, jak mówi nam wstęp La Sapinière, tylko i wyłącznie niebezpieczeństwo pojedniania z modernistycznym Rzymem i liberalny prąd w FSSPX pozwalają nam na publikację poniższych tekstów. Przez tyle lat nikt przecież nie upubliczniał niczego z wewnętrznego okólnika FSSPX. Obecne zagrożenie jest jednak zbyt poważne. Oto zatem kontekst, który pomoże we właściwym świetle zrozumieć poczynania Menzingen i nową polityką ugodową.

Pokazuje też, kto tak naprawdę odrzucił „konieczne porozumienie”, a kto go tak naprawdę tak bardzo chciał.

Pelagius Asturiensis Czytaj dalej

Oficjalna „hermeneutyka ciągłości” bp Fellaya

I. „Hermeneutyka ciągłości” Benedykta XVI

Tak zwana „hermeneutyka ciągłości” jest wymyśloną przez Papieża Benedykta XVI metodą interpretacji Soboru Watykańskiego II w zgodzie z Tradycją. Jest to w rzeczywistości metoda dialektyczna, oparta na heglowskiej filozofii bytu, według której wszelkie sprzeczności (teza i antyteza) mogą znaleźć rozwiązanie swej nie tylko pozornej, ale nawet realnej wzajemnej sprzeczności w momencie końcowym, czyli w syntezie, która te sprzeczności łączy, reguluje, jednoczy. A więc, po krótce, filozofia ta uznaje trzy momenty bytu: tezę, antytezę i syntezę. Wszelki byt, wszystko, co jest, wszystkie zmiany w rzeczywistości są wytłumaczalne przez dialektykę i dzięki niej znajdują swą rację, swą ratio.

W przypadku „hermeneutyki ciągłości” Benedykta XVI mamy do czynienia z zastosowaniem tej filozofii do teologii. Proceder w zasadzie całkiem zrozumiały, teologia zawsze opierała się na rozumowych wysiłkach człowieka, które pozwalały usystematyzować Objawienie Boże w celu bardziej odpowiadającemu dyskursywnemu poznaniu człowieka przedstawieniu prawd świętej wiary. Philosophia ancilla theologiae, „filozofia służebnicą teologii”, mówili dawni mistrzowie teologii i filozofii. W tym jednak przypadku zastosowanie w teologii katolickiej znajduje panteistyczna filozofia Georga W. F. Hegla, która odrzuca fundamentalną zasadę niesprzeczności. Jest to bowiem jedyny sposób, by połączyć i wykazać spójność rzeczy w istocie nie do pogodzenia. W istocie, nie tylko pozornie.

A więc, dialektyka ciągłości Benedykta XVI wygląda następująco: Czytaj dalej

Jak powienien zareagować bp Fellay i przełożeni Bractwa na skandale Benedykta XVI i Papieża Buongiorno?

Benedykt XVI: neobeatyfikacja neobłogosławionego Jana Pawła II (1 V 2011), pochwała herezjarchy Lutra (23 IX 2011), Asyż III (27 X 2011), Ecclesia in medio oriente (14 IX 2012)…
Biskup Buongiorno: praktycznie każdy jego gest i słowo demoluje to, co po ostatnich niszczycielskich pontyfikatach pozostało.

A w FSSPX mamy zasadniczo (z zaskakująco nielicznymi wyjątkami) na ten temat ciszę od lat. Wystarczy porównać stare wydania DICI i pism różych dystryktów z nowszymi. Ba, x. Lorans nawet pozytywnie nastawia tych, którzy jeszcze czytają DICI, co do obecnego pontyfikatu (Quo vadis DICI II?). Wiadomo już, że jest to jeden z warunków sine qua non „koniecznego pojednania” obmyślonego przez GREC, które zakładał m.in. x. Lorans. A bp Fellay czyni tylko lekką aluzję w swym ostanim Liście do przyjaciół i dobroczyńców do „filantropii koncentrującej się na człowieku”, która zastępuje prawdziwą misję Kościoła, jaką jest „prowadzenie dusz ku Bogu”.

Prawdziwi pasterze Kościoła nie tylko mówią o prawdzie, potępiając błąd. Otrzegają też owce przed wilkami, zwłaszcza najniebezpieczniejszymi, tymi w owczej skórze.

Oto, jak powienien zareagować bp Fellay i przełożeni Bractwa na liczne skandale Benedykta XVI i Biskupa Buongiorno: Czytaj dalej

Ksiądz Gerard Mura FSSPX o kardynale Ratzingerze (1992 i 2002 rok)

Kilkanaście już lat temu pismo Le Sel de la terre wydawane przez dominikanów z Avrillé opublikowało bardzo ciekawe studium księdza Gerarda Mury FSSPX dotyczące sakr biskupich z 1988 roku. Studium to stanowi francuskie tłumaczenie głównych fragmentów książki x. Mury Bischofsweihen durch Erzbischof Lefebvre – Theologische Untersuchung der Rechtmäßigkeit (Ratyzbona, 1992) i w tym samym roku publikacji książki (1992) opublikowano pierwszą jego część w numerze 4, a drugą w numerze 5 pisma Le Sel de la terre. Tłumaczem na język francuski jest x. Patryk Laroche FSSPX, również profesor z Zaitzkofen, więc nie ma wątpliwości co do poprawności tłumaczenia z niemieckiego. W swojej pracy „Sakry biskupie z 1988. Studium teologiczne”, x. Mura m.in. pisze:

„Tak więc, kardynał Ratzinger z trudem może być uważany za biskupa rzeczywiście pewnego na poziomie pastoralnym.”

„Przeegzaminujmy w końcu poziom sakramentalny. Działalność biskupa wobec « katolików Ecclesia Dei » dotyczy w tej dziedzinie trzech zasadniczych punktów: oleji świętych Wielkiego Czwartku, bierzmowań i udzielania święceń.”

Ratzinger Consecrated a Bishop„Ale przed tym wszystkim są same święcenia biskupa. Należy przypomnieć, że kardynał Ratzinger był konsekrowany w 1977, zatem w nowym rycie. Otóż, na tym nowym rycie ciążą wątpliwości, z jednej strony w jego formule łacińskiej, z drugiej strony w jego tłumaczeniach na języki narodowe, ale przede wszystkim w konkretnych ceremoniach święceń i sakr, które zbyt często są głęboko niepoważne (fr.: gravement fantaisistes  – przyp. PA) albo towarzyszą im deklaracje konsekrującego czy konsekrowanego, które powodują uzasadniony niepokój dotyczący intencji koniecznej do ważności.”
Le Sel de la terre
, 1992 rok, numer 5, s. 65 Czytaj dalej

Kontrowersyjny ornat: jednoznaczny symbol

Prawda Mszy tradycyjnej nie polega na, ale wyraża się również w jej pięknie zewnętrznym, w jej symbolice, która dociera do oczu wiernych, którzy nie będąc czystymi duchami, na zmysłowym poznaniu też się opierają. Symbole nie są oczywiście bez znaczenia. Cóż mogłoby się więc znajdować na pięknym rzyskim ornacie, ponadto z tak wyjątkowej okazji, jak święcenia kapłańskie? Forma krzyża, jak zazwyczaj bywa, z pięknym przedstawieniem Drzewa Życia, Ukrzyżowanego, postaci Matki Przenajświętszej, albo po prostu roccoccowe kwiaty? Inne symbole chrześcijańskie również przychodzą na myśl bratu czy krawcowi przygotowującemu w swojej pracowni ornat…

A jednak, z okazji pewnych niedawnych święceń kapłańskich, ze wszystkich możliwych symboli wybrano herb papieski. Nie jest to wcale zły pomysł. Nie były to jednak znaki żadnego z papieży, których wiara stanowiła wyzwanie dla protestanckiego czy liberalnego świata, których odwaga i gorliwość o wiarę wzywały do krucjat, do sprzeciwu wobec wszelkich ataków tego świata na Kościół Boży i zdrowy porządek społeczny.

armoiries de benoit xvi

Jest to herb jednego z głównych w naszych czasach niszczycieli Kościoła: Benedykta XVI.

abbe bertrand lundi chasuble1

Otóż, w ubiegłą niedzielę, Czytaj dalej

„Dialog pomiędzy posoborowym Rzymem a Bractwem św. Piusa X jest dość trudny, a nawet niemożliwy.” Wywiad z bp Williamsonem z 2006 roku

 Wywiad z bp Ryszardem Williamsonem, FSSPX:
„Nie ma, w wymiarze ludzkim, wielkiej nadziei w tym pontyfikacie”

W najnowszym wydaniu francuskiego tygodnika Minute zamieszczony został wywiad z biskupem Richard Williamson SSPX, przełożonym Seminarium w La Reja w Argentynie, jednym z czterech biskupów wyświęconych w 1988 przez śp. arcybiskupa Marcela Lefebvre.

Po ostatnich rozmowach przedstawicieli Bractwa św. Piusa X z Rzymem, a szczególnie po długiej rozmowie biskupa Fellay z kardynałem Castrillón Hoyos, Prefektem Kongregacji ds. Duszpasterstwa, która miała miejsce 15 listopada 2005 roku, co jakiś czas pojawiają się doniesienia o mającej nastąpić normalizacji stosunków pomiędzy Bractwem a Watykanem. Biskup Fellay wiele wyjaśnił w trzygodzinnej konferecji (patrz: Konferencja Biskupa Bernarda Fellaya, SSPX, dostępna na plikach MP3). Biskup Williamson dorzuca kilka dodatkowych uwag. Czytaj dalej