Wpis ten miałem już opublikować pod koniec 2013 roku, jeszcze przed wybuchem rewolucji na Majdanie (!), ale jakoś czasu brakło i pojawiły się inne, ważniejsze sprawy. Europejski 11 września, jaki wydarzył się tydzień temu przypomniał mi o poniższym czekającym od ponad roku tekście.

Euromajdan to tylko próbka i pewien początek
Znaki nadchodzącej rewolucji
To, że architekci Nowego Porządku Światowego planują jakiś kataklizm o zasięgu globalnym nie powinno nikogo dziwić, kto ma choćby pobieżne pojęcie o walce, jaka się toczy między Państwem Bożym a Państwem Ziemskim od tysięcy lat oraz o wydarzeniach politycznych najnowszych czasów. W ostatnich wiekach siły wrogie religii objawionej cechują się coraz to lepszą organizacją centralną, co przejawia się w coraz to liczniejszych i skuteczniejszych rewolucjach. Zależy im również na tym, aby zmniejszyć liczbę ludności na ziemi, aby ta była łatwiej kontrolowana. O zbyt licznej liczbie ludzi, zgodnie z ideologią Malthusa, pisał na początku XX wieku m.in. Aldous Huxley. Czytaj dalej