Szymona Klucznika „kościół zaćmiony(ch)” – koniec, kropka

W komentarzach tu i ówdzie kilka razy zostałem już zapytany o P. Szymona Klucznika i jego pomysły dotyczące „papieża” na wygnaniu razem z całą hierarchią oraz w ogóle całą tę koncepcję „Kościoła zaćmionego”. Już nawet trzy razy odniosłem się do takiego czy innego zarzutu powyższej osoby na łamach niniejszego bloga. Po pierwsze, nie jestem pewien, czy w jakikolwiek sposób P. Klucznik odniósł się do wykazania przez powyższe teksty fałszywości kilku jego osobistych wymysłów, które przedstawia jako „wiarę katolicką” (choćby to, że obowiązek mandatu apostolskiego przy sakrze biskupiej stanowi przypadek „lex irritans” – co jest błędem w oczywisty sposób wynikającym z kompletnej ignorancji zainteresowanego). Po drugie jednak, nie śpieszno mi w tej sprawie, ale skoro dalej pojawiają się jakieś wątpliwości i nadal jestem o to pytany, pozwolę sobie po raz ostatni skomentować ten fenomen.

Najpierw celem moim będzie w miarę krótkie rozprawienie się z podstawowym błędem P. Klucznika i jego sekty, bez wchodzenia w nadmierne szczegóły, w następnej zaś kolejności poruszę ten czy inny konkretny błąd lub niespójność ich poglądów, ograniczając się do kilku. Pokażę również do czego prowadzi talmudyczne podejście P. Klucznika: w praktyce do niemożliwości, a w teorii do wewnętrznej sprzeczności. Czytaj dalej

Odrzucenie reformy obrzędów Wielkiego Tygodnia II

Jest to drugi artykuł (nie część) autorstwa x. Cekady dotyczący sprawy odrzucenia reformy Wielkiego Tygodnia z lat pięćdziesiątych z punktu widzenia prawnego. Pierwszy artykuł dotyczący tej samej materii nosił tytuł „Czy odrzucanie liturgicznych reform Piusa XII jest ‘niezgodne z prawem’?”.

Pelagiusz z Asturii

Reformy Piusa XII: ponownie o kwestii „prawnej”

x. Antoni Cekada

Czy pomimo powiązania z Bugninim
nie powinniśmy po prostu być posłuszni
ostatniemu prawdziwemu papieżowi?

W kwietniu 2006 roku umieściłem w Internecie krótki artykuł, który treściwie objaśniał, dlaczego odrzucanie Piusa XII reform Wielkiego Tygodnia i trzymanie się wcześniejszych praktyk liturgicznych nie jest tak naprawdę „niezgodne z prawem”, arbitralne, czy przypadkiem „wybierania sobie” à la FSSPX.

Zwróciłem uwagę, że, zastosowawszy ogólne zasady interpretacji ustaw kościelnych, prawa wprowadzające te reformy nie mogą już być uznawane za obowiązujące, ponieważ: (1) brakowało im jednej z istotnych cech prawa: stałości (czy trwałości); oraz (2) stały się szkodliwe (nociva) z powodu zmiany okoliczności i stąd automatycznie przestały obowiązywać. Czytaj dalej

Odrzucenie reformy obrzędów Wielkiego Tygodnia I

Przedstawiam poniżej kolejny artykuł w temacie obrzędów Wielkiego Tygodnia i zmian w nich dokonanych przez komisję heretyka, który później uderzył w samo serce naszej wiary – Mszę świętą. Jest to pierwszy z dwóch dotyczący kwestii prawnej korzystania z ksiąg liturgicznych sprzed zmian dokonanych na początku lat pięćdziesiątych, jeszcze za panowania Piusa XII. Drugi pojawi się na dniach.

Pelagiusz z Asturii

Czy odrzucanie liturgicznych reform Piusa XII
jest „niezgodne z prawem”?

x. Antoni Cekada

P. Zastanawiałem się, jak Xiądz uzasadnia odrzucenie „reform” Wielkiego Tygodnia za Piusa XII. Jeśli zasada „epikei” jest przytaczana, wydawałoby się, że nie ma ona tu zastosowania, założywszy ważność panującego Papieża i jego słuszną władzę dokonywania takich „zmian”. Miałem wrażenie, że epikeia ma zastosowanie tylko wtedy, gdy prawo zaczyna działać przeciwko dobru wspólnemu i musi być ignorowane. Będę wdzięczny za myśli Xiędza. Dziękuję za Xiędza fantastyczną pracę i czas. Czytaj dalej

„Kościół zaćmiony(ch)” i zdrowy rozsądek

Teorie, że już wszystko stracone i nie pozostało nic w obliczu modernistycznej inwazji, jak pozostać samemu w domu i modlić się na różańcu, powstały w głowach różnych świeckich po Soborze Watykańskim II. Trudno się dziwić, zawsze istnieli tacy, którzy woleli pójść za własnymi fanaberiami w dziedzinie nauki objawionej, zamiast oprzeć się na wiedzy i doświadczeniu duchownych, którzy w każdej epoce z prawdziwie apostolską gorliwością występowali w obronie wiary przeciwko wilkom w owczej skórze.

Polemizując ze świeckimi twórcami wspomnianej teorii w Stanach Zjednoczonych, od wyrazu „home alone” („samemu w domu”), x. Antoni Cekada ukuł termin „home-aloners” na określenie jej wyznawców. Przyjął się on wszędzie w języku angielskim na określenie tych, którzy porzucili całkowicie życie sakramentalne, wierząc, iż pozostał im już tylko różaniec i żal za grzechy. To przeciwko tej zgubnej teorii x. Cekada napisał w 1993 roku artykuł zatytułowany „Prawo kanoniczne i zdrowy rozsądek”, pokazując, jak to epikeia stanowi zdroworozsądkowe podejście do ścisłej litery prawa kanonicznego, w sytuacji nieprzewidzianej przez prawodawcę (jak obecny wakat Stolicy Apostolskiej i jego okoliczności) oraz gdy nie ma możliwości odniesienia się do Najwyższego Prawodawcy Kościoła. Brak zachowania tego zdrowego rozsądku sprowadza się do zadania gwałtu intelektowi ludzkiemu czyli do absurdu. Czytaj dalej

O epikei raz nie ostatni

Pope Unknown

„Papież” Panów Klucznika i Vincentusa, „Gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie…”

Nie bardzo rozumiem, co się tak niektórym śpieszy z tym obalaniem „Kościoła zaćmionych”, za którym stoi dwóch świeckich kanonistów pod pseudonimami Szymon Klucznik i Vincentus (sic!).

Tak na zdrowy rozsądek – pozwolę sobie rozpocząć niniejszą dywagację – skoro Kościół jest społecznością widzialną, nie duchów czystych, to gdzie jest i co robi ów „Papież” ukryty, wobec nawałnicy zagrożeń dla wiary i moralności dzisiejszego świata? Czyżby jego duszpasterska troska była tak samo niewidzialna, jak on sam? Mało tego, skoro sedewakantyści i lefebryści stanowią takowe zagrożenie, bodajże najbardziej szkodliwe, to dlaczego ów „Papież” nie gromi ze swej stolicy, nie wiem, w Bangladeszu czy na Jamajce, encykliką De perversis erroribus sedevacantistarum… i De illegitimitate lefebvristarum

Dalej, skoro najpierw przez kilka miesięcy Panowie Klucznik i Vincentus powtarzali wierutną bzdurę (i chyba w nią wierzyli!), jakoby Józef kard. Siri miał być swego czasu papieżem, to czemużby i teraz mieli nas prowadzić na słuszną drogę? Czytaj dalej

Czym jest epikeia? Św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, II-II, q. CXX

San Tommaso d'Aquino

„Doctor communis” („Doktor powszechny”)

W kwestii CXX części II-II Sumy teologicznej św. Tomasz z Akwinu wyjaśnia cnotę epikei, czyli nadprawności. Podkreślić należy, że jej zastosowanie zakłada niemożność zwrócenia się do prawowitego prawodawcy, który sam ma prawo rozstrzygającej interpretacji prawa. Skoro jednak zgodnie z prawem Boskim heretycy uzurpujący sobie tytuły kościelne nie mają żadnej władzy i z dopustu Bożego mamy obecnie długotrwały wakat Stolicy Apostolskiej, sedewakantystyczni biskupi konsekrują swoich następców bez mandatu apostolskiego, a kapłanów bez listów dymisorialnych (bez misji kanonicznej). Należy zwrócić uwagę, że FSSPX nie znajduje usprawiedliwienia w zastosowaniu tej zasady, ponieważ ich Najwyższym Prawodawcą jest Bergoglio, którego uznają za papieża. W ich przypadku, jeśli są wątpliwości co do zastosowania prawa (zastosowanie novus ordo missae, nowy Kodeks Prawa Kanonicznego, stwierdzenia nieważności małżeństw, konsekracje bez mandatu apostolskiego, etc.), należy zwrócić się do Papy Buongiorno, aby uzyskać autentyczną wykładnię prawa kościelnego. Czytaj dalej