Dla tych, którzy mają jeszcze wątpliwości co do liberalizmu (a może gorzej?) Przełożonego Generalnego FSSPX, on sam przemawia własnymi słowami. Ze swej soborowej Deklaracji w istocie nie wycofuje się („wycofuje ją”, ale, jak wiemy, tylko ze względów taktycznych), zupełnie nie żałuje jej, ani jej skutków. Przeciwnie, usprawiedliwia przyjęcie niejednoznacznych sformułowań i soborowych nauk, zwłaszcza fatalnego Wyznania wiary i Przysięgi wierności z 1989 (przypis 1 Deklaracji), w swej Deklaracji pragnieniem uniknięcia oskarżenia o sedewakantyzm. W ten sposób bp Fellay się tylko pogrąża i uzasadniając swą Deklarację, uzasadnia istnienie ruchu oporu wobec nowej linii Menzingen. W ten sposób m.in. blog Pelagiusza został poproszony przez samego bp Fellaya o kontynuowanie dzieła rozpoczętego.
Czytając wyjaśnienia bp Fellaya należy też pamiętać, że abp Lefebvre wycofał się z wymienionego w poniższej „notatce” protokołu z 1988, mówiąc, że gdyby doszło do porozumienia, „Bractwo skończone byłoby w przeciągu roku” (porównanie Protokołu z 5 V 1988 z Deklaracją z 15 IV 2012). Skoro Deklaracja bp Fellaya jest prawie tożsama z Protokołem abp Lefebvre’a, widzimy na własnych oczach rozkład FSSPX. Należy również mieć na uwadze, że do wiernych, w Liście do przyjaciół i dobroczyńców nr 80, mówi bp Fellay o wierności Arcybiskupowi i Tradycji, a jednocześnie do księży, w Cor unum nr 104, usprawiedliwia swą niebezpiecznie niejednoznaczną Deklarację. Nierzadko, i słusznie, krytykujemy, jak (nie)nasi modernistyczni biskupi manipulują prawdę i głoszą błąd. Zobaczmy, co może mieć na myśli bp Fellay, tłumacząc się ze swej soborowej Deklaracji. Jest to zaiste „hermeneutyka ciągłości”.
Wkrótce pojawi się polskie tłumaczenie komentarza księży z La Sapinière, jak zawsze trafnego.
Pelagius Asturiensis
Notatka dotycząca Deklaracji doktrynalnej z 15 kwietnia 2012
(Cor unum z marca 2013) Czytaj dalej →