Kto ma taką możliwość i trzyma się pięknego zwyczaju stawiania szopki Bożonarodzeniowej w swym chrześcijańskim domu czyni to właśnie dziś, w sobotę poprzedzającą I niedzielę Adwentu. Nie wystawia się wtedy jeszcze Dzieciątka Jezus, które w żłobku umieszcza się w noc wigilijną, ani Trzech Króli, którzy przy szopce pojawiają się w święto Objawienia Pańskiego, czyli Trzech Króli. Czytaj dalej
Category Archives: Katolickie zwyczaje
Kwiatów na pogrzebie używać nie wolno

abp Antoni Julian Nowowiejski, zapewne najwybitniejszy liturgista polski XX wieku, jego opus magnum nie zostało ukończone z powodu wojny i śmierci z rąk niemieckiego okupanta
Wczoraj wspomniałem o protestanckim zwyczaju obchodzenia urodzin, przy jednoczesnym zaniedbaniu (czy kompletnym wręcz zaniechaniu) obchodzenia imienin, czyli święta własnego Patrona.
Dnia dzisiejszego, gdy tak wielu ludzi słusznie zadość czyni obowiązkowi pamięci o zmarłych przez dbanie o groby swych bliskich, krewnych i znajomych, warto zwrócić uwagę na kolejny obcy nam zwyczaj praktykowany często przez nieświadomych katolików przy pogrzebach. Pisze o tym w swym monumentalnym dziele o liturgii katolickiej x. Antoni Nowowiejski, później biskup płocki od roku 1908 do 1941, kiedy to został zamordowany przez Niemców.
Warto porzucić zwyczaje zaprowadzone przez kacerzy, a wrócić, tam gdzie się da, do katolickich. Czytaj dalej
Gregorjanki, czyli coś w rodzaju (katolickiego) dnia dziecka

Jakub I Laudin (1627-1695), św. Grzegorz Wielki (Muzeum w Châlons, Francja)
Aż dziw, że tak łatwo przyszło katolickim ongiś narodom przyjęcie różnych masońskich pomysłów, jak „Dzień Matki”, „Dzień Ojca”, „Dzień Babci”, „Dzień Kobiet”, „Dzień Dziecka”, „Dzień Pieska”, „Dzień Sałaty”, „Dzień Pływania”, „Dzień chodzenia na bosaka” i innych niedorzeczności. Zwłaszcza, jeśli rozmaitych okazji do świętowania po Bożemu nigdy nie brakowało pośród tradycyj katolickich, o jednej spośród których tekst poniższy.
Pelagiusz z Asturii
Gregorjanki czyli Gregoły
Dzień św. Grzegorza (12 marca) obchodzono w dawnej Polsce jako dzień święta i zabawy dzieci szkolnych, t. zw. Gregorjanek. Zwyczaj ten sięgał dawnych czasów, kiedy papież Grzegorz IV ustanowił dzień 12 marca jako uroczystość, poświęconą pamięci Ojca św. Grzegorza Wielkiego, który położył wielki zasługi około zakładania szkół i szerzenia oświaty. – Z uroczystością tą połączono oddawna zabawy maskaradowe dzieci; chłopcy przebierali się za biskupa, księży, za bakałarzy lub policjantów, wygłaszając przemowy. Zwyczaj ten przeszedł z Włoch do Francji, Belgji, Niemiec, a wreszcie do Polski, gdzie przetrwał w Zachodniej Małopolsce do niedawnych czasów. Czytaj dalej