X. Zygmunt Golian, wybitny polski ultramontanin

X. Zygmunt Golian
Równo 131 lat temu zmarł x. Zygmunt Golian, wyjątkowy obrońca prerogatyw papieskich, zwłaszcza władzy świeckiej Głowy Kościoła w epoce powszechnego buntu przeciwko najwyższej władzy ziemskiej.

Warto znać postać tego wybitnego polskiego ultramontana. Czytaj dalej

Wielki Post i społeczeństwo chrześcijańskie

O powadze postu wielkopostnego Papieże i święci:

Wielki Post i społeczeństwo chrześcijańskie

DavidJLBelisaireRecevantAumone (du Carême et société chrétienne)

„Przestrzeganie Wielkiego Postu, mówił Papież, stanowi więź naszej walki; to przez to odróżniamy się od wrogów Krzyża Chrystusowego; przezeń odwracamy bicze gniewu Bożego; przezeń chronieni za dnia pomocą niebiańską, wzmacniamy się przeciwko książętom ciemności. Gdyby to przestrzeganie zostało rozluźnione, nastąpiłoby to ze szkodą dla chwały Bożej, ku niesławie religii katolickiej i jako zagrożenie dla dusz chrześcijańskich. Nie można też wątpić, że takie zaniedbanie stałoby się źródłem nieszczęść dla ludów, katastrof w sprawach publicznych i niedoli dla poszczególnych osób!” (Benedykt XIV, konstytucja Non ambigimus z 27 maja, 1741 roku) Czytaj dalej

Fikcje o Papieżu 1. Czas na bajkę o Nestoriuszu

Czyli co by tu zrobić, żeby tylko uratować „papiestwo” modernistów…

X. Antoni Cekada, w odpowiedzi na antysedewakantyczny „traktat” świeckich kanonistów wydany przez FSSPX, odpowiada serią filmów wykazujących rażące błędy dotyczące faktów oraz rozumowania lefebrystycznej postawy stawiania oporu tym, których się uznaje, błędnie, za Papieży.

Niniejszy jest pierwszym z serii krótszych filmów dotyczących fikcyj o Papieżu. Tym razem mowa jest o Nestoriuszu i jego utracie urzędu.

Wstęp do filmiku x. Cekady:

Pierwszy z serii krótszych filmów stawiających czoła dwóm bractwowym antysedewakantystycznym muszkieterom, Janowi Salzie i Robertowi Siscoe. Czytaj dalej

Zasady postu obowiązujące katolików w Wielkim Poście

AshWednesdaySkoro Kościół święty, Matka nasza, uznał za stosowne, od swych pierwszych lat istnienia, by wszyscy jej synowie zachowywali czterdziestodniowy post, naśladując w ten sposób naszego Boskiego Zbawiciela, który przez czterdzieści dni pokutował surowo na pustyni, to i dziś winniśmy zasady te starożytne zachowywać. Moderniści, którzy przejęli nasze świątynie, aby usunąć wszelki ślad Boskiego pochodzenia świętej religii katolickiej znieśli także ów okres pokutny zastępując go śmieszną podróbką.

Moderniści obrabowali katolików z ich tradycyjnych przepisów wielkopostnych niemal z tą samą szybkością, z jaką dokonali zniszczenia Świętej Ofiary Mszy. 17 lutego 1966 roku, Paweł VI wydał apostolską konstytucję Poenitemini, która nakreślała nowe „reguły” postu i wstrzemięźliwości, uwzględniając „nowatorskie” rozumienie nowoczesnego pojęcia pokuty oraz „dni pokutnych”. Aż do tego czasu, Wielki Post był dla rzymskich katolików okresem czterdziestu dni postu i wstrzemięźliwości, rozpoczynającym się od Środy Popielcowej i kończącym się w Wielką Sobotę, z wyłączeniem niedziel. Według przedsoborowych zasad, każdy dzień Wielkiego Postu jest dniem pokuty, kiedy to pod groźbą grzechu przestrzega się ściśle zasad postu i wstrzemięźliwości. Była to praktyka stosowana od najwcześniejszych wieków chrześcijaństwa gdyż nasza Matka-Kościół chce, aby każde z Jej dzieci rozpoczęło okres modlitwy i zadośćuczynienia za grzechy stosując się do Jej nakazu. Powodem tego jest po prostu fakt, że większość katolików nie podjęłaby się tych ważnych aktów dobrowolnie. Wraz z ogłoszeniem Poenitemini ten wielki publiczny „znak rozpoznawczy” katolickiego życia duchowego (tak samo jak łacińska Msza jest kolejnym tego znakiem) został zastąpiony przez bardziej złagodzonego ducha uproszczonej pokuty, który jak nam powiedziano bardziej współgrał z potrzebami współczesnego człowieka. (x. Kevin Vaillancourt CMRI, „Zmiany w przepisach wielkopostnych prowadzą do utraty ducha pokutnego”)

Katolik wie, jak ma postępować, naśladując swego Boskiego Zbawiciela.

Czytaj dalej ->

Cierpkie owoce sedewakantyzmu?

Ostatnimi czasy FSSPX już całkiem utożsamia się z indultem, zwłaszcza odkąd posiadają „jurysdykcję” od Jerzego Bergoglio. Ostatnia publikacja dwóch czołowych amerykańskich indultowców, Panów Salzy i Siscoe, jest wydana właśnie przed FSSPX. Jednym z „argumentów” autorów za fałszywością stanowiska sedewakantystycznego, jak gdyby to miało coś wspólnego, jest obserwacja „cierpkich owoców sedewakantyzmu”. X. Cekada ostatnio kilka razy odniósł się do tej najnowszej książki (np. tu, tu i tu), a w najnowszym filmie wykazuje, że „cierpkie owoce” nie są właściwe tylko dla sedewakantyzmu, ale również samego FSSPX i indultowców (a nawet zdarzały się w historii Kościoła). W obecnych warunkach jest to po prostu kolejny konkretny i nieszczęśliwy dowód wakatu Stolicy Apostolskiej: brak najwyższej władzy sprawowanej w Kościele, in actu, powoduje tak wielkie zamieszanie i podziały, które byłyby nie do pomyślenia, w znacznej mierze przynajmniej, gdyby Stolica Piotrowa nauczała, rządziła i uświęcała z autorytetem Chrystusa.

Ze wstępu do filmiku rozesłanego drogą poczty internetowej:

FSSPX i cierpkie owoce: i kto to mówi?

Bractwo Św. Piusa X i inni kontrowersjaliści R&R („uznający jako papieży tych, którym stawiają opór”) twierdzą, że sedewakantyzm produkuje „gorzkie owoce”.

X. Cekada oprowadza wszystkich po sadzie. Czytaj dalej