
Dwa klowny i trzeci klaska…
Mówi się, że z wyborem kard. Bergoglio na Stolicę Piotrową pojednanie z tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim Św. Piusa X odsunęło się na dalszy plan i jest mało prawdopodobne, albo wręcz nieprawdopodobne. Twierdzą tak nawet nie tylko żałujący, że „konieczne pojednanie” nie doszło w ubiegłym roku do skutku, różnej maści i pochodzenia zwolennicy nowej pojednawczej oficjalnej polityki bp Fellaya (ogłoszonej w „Słowie przełożonego generalnego” z Cor unum z marca 2012). Uważają tak i niektórzy jej przeciwnicy, a nawet niektórzy bardziej antyliberalni kapłani tegoż Bractwa.
Pomimo tego, że wcześnie pojawili się apologeci Papieża Franciszka Czytaj dalej