Lekcja „zmysłu liturgicznego i kościelnego” dla… Kościoła

W dzisiejszych czasach powszechny i finansowo dostępny praktycznie każdemu Internet powoduje, że wiele osób, które w normalnych czasach nie miałyby żadnego głosu publicznego, nawet najmniejszej kolumny w wiejskiej gazetce, prowadzi własną działalność publicystyczną, która między innymi ma te dwa skutki: wprowadzanie w błąd oraz szerzenie szkodliwych postaw. Podobnie zaś jak w czasach normalnych, przeciętny czytelnik i dziś nie zawsze ma dostateczną wiedzę lub czas, żeby sprawdzić, czy podawane informacje są prawdziwe oraz czy postawy przedstawiane jako słuszne są rzeczywiście godne naśladowania.

Problem ten dotyczy nie tylko szerokiego świata, ale i rozmaitych środowisk „tradycji katolickiej”. Jednym z przykładów takiego publicysty jest Pan Michał Mikłaszewski, który ma wyraźnie nieodpartą wolę wypowiadania się o rozmaitych tematach. Grubą przesadą zaś byłoby twierdzenie, że zazwyczaj ma o nich nikłe pojęcie.

Pisał już o skazywaniu na karę śmierci każdej kobiety, która dopuściła się aborcji (zupełnie elementarne dane z teologii moralnej wykluczają tak nieludzkie stanowisko, choć wystarczy do tego zdrowy rozsądek), znane są jego plany rewizjonistyczne co do byłych Kresów II RP (czy razem z mieszkającymi tam banderowcami miałyby wrócić do nas dziś? Czy też może P. Mikłaszewski pojedzie tam przesiedlić ich za Dniepr?).

Tym razem podzielił się z nami wiadomościami z litugiki w materii dość wielkiej wagi, bo dotyczącej starożytnych obrzędów najważniejszych dni roku liturgicznego. Czytaj dalej

W rocznicę „Ślubów Lwowskich”

1 kwietnia – Dzień Marii Królowej Korony Polskiej
1656 – maryja jest ogłoszona Królową Narodu i Państwa Polskiego

Matka Boża ŁaskawaKról Jan Kazimierz intronizował Najświętszą Maryję Pannę na Królową Polski aktem państwowym w obecności przedstawicieli Kościoła. Intronizacji dokonał w imieniu Narodu Polskiego. Dnia l kwietnia 1656 roku przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie, podczas uroczystej Mszy świętej, sprawowanej przez nuncjusza papieskiego Piotra Vidoniego, król Jan Kazimierz zszedł z tronu, złożył berło i koronę, padł na kolana przed wielkim ołtarzem i powiedział: „Wielka Boga–Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico… (…) Ciebie za patronkę moją i za królową państw moich dzisiaj obieram”.

Zaraz po ogłoszeniu Maryi Królową Polski złożył trzy śluby, zwane potocznie Ślubami Lwowskimi. Po Mszy świętej, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie, odśpiewano Litanię do Najświętszej Maryi Panny, a przedstawiciel papieża odśpiewał trzykroć, entuzjastycznie powtórzone przez wszystkich obecnych nowe wezwanie:

Królowo Korony Polskiej, módl się za nami. Czytaj dalej