O autorze pisałem kilka dni temu, w rocznicę śmierci z rąk komunistycznych oprawców. Tekst szczególnie warty uwagi dla myślących „politycznie” Polaków, nawet, a może zwłaszcza dziś, gdy panujący etatyzm (czy to PO czy też PiS’u, nie ma znaczenia) i ewidentny wpływ obcych agentur żywo przypomina rządy tzw. sanacji i komuny, a znaczna większość czynnych patriotycznych żywiołów hołduje raczej metodom rewolucyjnym, pokrewnym XIX-wiecznej powstańczej tradycji, niż rozsądnemu formowaniu umysłów i serc oraz żmudnej pracy dla przyszłych pokoleń. Bo dziś z pewnością nie nadszedł jeszcze ten moment. Ale czy istnieją jeszcze jakieś „elity trwania”?
Pelagiusz z Asturii
Adam Doboszyński: Ekonomia krwi i obce agentury
Zauważmy: wszystkie agentury pchają nas dziś do przelewu polskiej krwi. Najgorliwszymi zwolennikami powstania w Polsce (t.j. akcji zbrojnej zanim potęga militarna Niemiec zostanie ostatecznie złamana) są dziś komuniści oraz najciemniejsi doradcy po pokątnych zakamarkach naszej londyńskiej machiny państwowej. Rozważając jednak sprawę z punktu widzenia polskiej racji stanu, powstanie, czy przeciw niezłamanym jeszcze militarnie Niemcom czy przeciw wkraczającej zbrojnie na ziemie polskie Rosji, byłoby dziś posunięciem samobójczym. Czytaj dalej →