A ponieważ gra do dziś (jak w niedawnych czterech „Komentarzach Eleison” nr 341 – 344), warto wrócić do tego prostego komentarza sprzed lat by nie dać się manipulować przez nonsensy „teologii” bp Williamsona.
Pelagiusz
Bp Williamson gra w kotka i myszkę
x. Antoni Cekada
W swoim ostatnim blogowym wpisie o Pascendi (wielkiej encyklice św. Piusa X przeciwko modernizmowi), biskup Ryszard Williamson (FSSPX) po raz kolejny promuje swą teorię, że moderniści naszych czasów (Ratzinger i spółka) nie są prawdziwymi heretykami, ponieważ „subiektywizm odrywa ich umysł od rzeczywistości”. Zob. Pascendi II.
Jest to kolejne zastosowanie błędu mentewakantystycznego biskupa Williamsona, który opisałem w artykule pod tym samym tytułem.
W ostatnim komentarzu biskup Williamson także używa swej typowej sztuczki polegającej na sugerowaniu (poprzez serię pytań retorycznych) fałszywej ogólnej zasady – w tym przypadku, że modernistyczni heretycy nie są odpowiedzialni za swe błędy (i w związku z tym, mamy wywnioskować, nie są w stanie utracić urzędu): Czytaj dalej