Dlaczego tradycjonaliści boją się sedewakantyzmu z polskimi napisami

Ponad rok temu pojawił się kolejny filmik x. Cekady p.t. „Dlaczego tradycjonaliści boją się sedewakantyzmu?”, w którym amerykański duchowny odpowiada na pewną fobię obecną u różnych tradycjonalistów, zarówno indultowego typu jak i lefebrystów. Swego czasu również umieściłem na blogu ów filmik z polskim tłumaczeniem opisu.

Niedawno temu otrzymałem napisy do tego filmiku, więc żeby nie powtarzać tego samego wpisu, odsyłam do pierwotnego, w którym zastąpiłem filmik oryginalny nowym z polskimi napisami.

Tłumaczowi serdeczne Bóg zapłać.

Pelagiusz z Asturii

Odpowiedź na numer specjalny „La Tradizione cattolica” o sedewakantyźmie (Część piąta omawiająca zarzuty drugorzędne)

sodalitium-logosito

W pierwszej części przedstawianego tu artykułu x. Ricossa poddaje krytyce metodę autora artykułu z pisma „La Tradizione cattolica” włoskiego dystryktu FSSPX.

W drugiej omawia istotę poruszanego problemu oraz rozwiązanie, zwane „roztropnościowym”, proponowane przez oficjalne pismo FSSPX we Włoszech i często przez duchownych oraz władze Bractwa.

Część trzecia dotyczy historii oporu w różnych krajach i tego, kto naprawdę zerwał jedność „tradycjonalistów” oraz dlaczego. W niej x. Ricossa odpowiada na zarzut „La Tradizione cattolica” o późnym charakterze sedewakantyzmu, z którego TC wyciąga wniosek o jego fałszywości.

W części czwartej x. Ricossa omawia zarzuty ściśle teologicznej natury wysuwane przez bractwowe „La Tradizione cattolica” przeciwko sedewakantyzmowi w ogóle i tezie z Cassiciacum w szczególe.

W ostatniej, bardzo krótkiej, części Autor artykułu odpiera zarzuty natury zupełnie drugorzędnej, wykraczającej poza temat, ale, jak to już zwykle bywa, w FSSPX często zbacza się z tematu, gdy mowa o poważnych rzeczach, aby mówić o „zgorzkniałości” czy „stanie umysłu” przeciwnika. Czytaj dalej

Odpowiedź na numer specjalny „La Tradizione cattolica” o sedewakantyźmie (Część czwarta odpowiadająca na obiekcje teologiczne wobec sedewakantyzmu)

sodalitium-logosito

W pierwszej części przedstawianego tu artykułu x. Ricossa poddaje krytyce metodę autora artykułu z pisma „La Tradizione cattolica” włoskiego dystryktu FSSPX.

W drugiej omawia istotę poruszanego problemu oraz rozwiązanie, zwane „roztropnościowym”, proponowane przez oficjalne pismo FSSPX we Włoszech i często przez duchownych oraz władze Bractwa.

Część trzecia dotyczy historii oporu w różnych krajach i tego, kto naprawdę zerwał jedność „tradycjonalistów” oraz dlaczego. W niej x. Ricossa odpowiada na zarzut „La Tradizione cattolica” o późnym charakterze sedewakantyzmu, z którego TC wyciąga wniosek o jego fałszywości.

Niżej przedstawiona część czwarta omawia zarzuty ściśle teologicznej natury wysuwane przez bractwowe „La Tradizione cattolica” przeciwko sedewakantyzmowi w ogóle i tezie z Cassiciacum w szczególe. Omawia m.in. tezę kardynała Billot o pokojowej akceptacji Papieża przez Kościół powszechny. Samą tezę z Cassiciacum, czyli teologiczne stanowisko dotyczące obecnej sytuacji autorytetu w Kościele, opisałem pobieżnie tu, m.in. po to, aby poniższy tekst był bardziej zrozumiały przez polskiego Czytelnika, jako że temat ten jest kompletnie nieobecny albo błędnie przedstawiany na polskich stronach „tradycjonalistycznych” czy „sedewakantystycznych”.

Czytaj dalej

Odpowiedź na numer specjalny „La Tradizione cattolica” o sedewakantyźmie (Część trzecia dotycząca historii oporu w różnych krajach i tego, kto naprawdę zerwał jedność „tradycjonalistów”)

sodalitium-logosito

W pierwszej części x. Ricossa poddaje krytyce metodę autora artykułu z pisma „La Tradizione cattolica”.

W drugiej omawia istotę problemu oraz rozwiązanie, zwane „roztropnościowym”, proponowane przez oficjalne pismo FSSPX we Włoszech.

Część trzecia jest arcyciekawa, myślę, że zwłaszcza dla polskiego Czytelnika nieobeznanego z historią katolickiego oporu wobec modernistycznych reform. Dotyczy ona argumentu historycznego, którego używa autor artykułu z „La Tradizione cattolica” przeciwko sedewakantyzmowi. X. Ricossa natomiast czyni przegląd historyczny oporu w różnych krajach i wykazuje fałszywość lefebrystycznych zarzutów, m.in. o tym, kto tak naprawdę zerwał jedność tradycjonalistów (było już o tym na blogu bardziej skrótowo).

Czytaj dalej

Odpowiedź na numer specjalny „La Tradizione cattolica” o sedewakantyźmie (Część druga: „Prawdziwy problem” i rozwiązanie proponowane przez „La Tradizione Cattolica”)

sodalitium-logosito

Po pierwszej części, w której x. Ricossa poddaje krytyce metodę autora artykułu z pisma „La Tradizione cattolica”, następuje część, która omawia istotę problemu oraz rozwiązanie, zwane „roztropnościowym”, proponowane przez oficjalne pismo FSSPX we Włoszech. Jest to stanowisko bardzo często, zwłaszcza w przeszłości, przyjmowane i głoszone w środowiskach lefebrystycznych, a polegające na tym, że sprawa Papieża nie jest istotna, nieważne kto jest Papieżem i to, czy Wojtyła, Bergoglio, etc. są lub byli Papieżami czy nie. Wydaje się, że stanowisko to w chwili obecnej, oficjalnie, z racji między innymi greckich darów Rzymian, przekształciło się w kategoryczne uznawanie Bergoglio za Papieża. Niemniej jednak warto zapoznać się z poniższym tekstem z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, choćby dlatego, że FSSPX starało i stara się zajmować „roztropnościowe” stanowisko w wielu kwestiach, pomiędzy „przesadą sedewakantyzmu” i zbyt daleko idącą ugodowością indultowców. Przykładem tego jest moralna ocena abpa Lefebvre’a i FSSPX dotycząca chodzenia na nową mszę, która uległa tak diametralnej zmianie, iż nie mogła nigdy być uznawana za roztropne stanowisko. Po drugie, nadal wielu wiernych i xięży przyjmuje to (niegdyś powszechniej przyjmowane) „roztropnościowe” podejście w sprawie Papieża. Czytaj dalej

Odpowiedź na numer specjalny „La Tradizione cattolica” o sedewakantyźmie (Część pierwsza: Krytyka metody)

sodalitium-logosito

Tekst poniższy pojawił się kilkanaście lat temu w piśmie Instytutu Matki Dobrej Rady (IMBC) „Sodalitium” (które wcześniej było pismem włoskiego dystryktu FSSPX) jako odpowiedź na tekst przeciwko sedewakantyzmowi z pisma włoskiego dystryktu FSSPX „La Tradizione Cattolica”. Autor artykułu, x. Franciszek Ricossa, jest jednym z założycieli Instytutu i jego obecnym przełożonym.

Artykuł ten jest więc kolejnym wyrazem polemiki między stanowiskiem sedewakantystycznym a lefebrystycznym. A jest ważny z wielu powodów. Zawiera bardzo ciekawe opracowanie chronologii katolickiego oporu wobec Soboru Watykańskiego II i poprawia w niejednym punkcie obiegową wersję wydarzeń szerzoną przez Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Pojawiają się tu też rozmaite argumenty w debacie prawdopodobnie nieznane niejednemu Czytelnikowi polskiemu, zwłaszcza z punktu widzenia tezy z Cassiciacum opracowanej przez o. Guerard des Lauriers OP.

Poniższy tekst jest w moim mniemaniu jednym z najważniejszych w obronie katolickiego stanowiska w obliczu kryzysu w Kościele, więc przedstawiam go z okazji kolejnej rocznicy założenia bloga. Ponieważ jest dość długi, będę go umieszczał w częściach, przy ostatniej udostępniając go w formie pliku PDF, aby ułatwić lekturę tym, którzy wolą mieć papierową wersję.

Czytaj dalej

Katolicka odpowiedź na kryzys w Kościele

Katolicka odpowiedź na kryzys w Kościele

Fakt zmian i kryzysu

św. Pius X, wielki pogromca modernizmu

św. Pius X, wielki pogromca modernizmu

Przez wieki nikt nie miał wątpliwości, że Kościół katolicki jest ostoją porządku i prawdy, najwyższym stróżem moralności, a przede wszystkim jedynym depozytariuszem Objawienia Bożego. Zarówno jego członkowie jak i wrogowie to wiedzieli. Kościół, społeczność jednocześnie ludzka i boska, widzialna i niewidzialna, został założony przez Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, aby trwał niezachwianie przy jedynej prawdziwej wierze i nauczał jej aż do skończenia czasów.

W ostatnich dekadach powszechne zamieszanie i stan wręcz permanentnej rewolucji dosięgnął, jak się wydaje, także Kościół. Coraz więcej ludzi dostrzega dziś to, co widziało już w latach sześćdziesiątych wielu duchownych i świeckich, a mianowicie że wraz z Soborem Watykańskim II i jego reformami nastał kryzys, jakiego jeszcze nie było w dwutysiącletniej historii Kościoła. Próbowano stosować różne analogie do przeszłości, ale historia się nigdy nie powtarza a ponadto tym razem problem nabrał wyjątkowego zasięgu. Czytaj dalej

Skończyć z 40 latami lefebryzmu!

BIO-MGR LEFEBVRE-MESSE

Uznawanie autorytetu za prawowity i stawianie mu stałego oporu w tym, co należy do jego istoty – oto istota „lefebryzmu”…

Artykuł poniższy jest napisany w tonie polemicznym, za którym należy jednak dostrzec trafną analizę tego, co słusznie można nazwać „lefebryzmem” po czterdziestu latach (artykuł jest z 2014 roku) od słynnej deklaracji abpa Lefebvre’a. Zawarte jest tam też kilka faktów, z którymi warto, by polski czytelnik się zapoznał.

Pelagiusz z Asturii

Skończyć z 40 latami lefebryzmu!

Czterdzieści lat. Oto dokładnie 40 lat temu abp Lefebvre opublikował swoją słynną deklarację z 21 listopada 19741. W „Itinéraires” Jan Madiran napisał wręcz, że jest ona „statutami Kościoła wojującego”. W rzeczywistości jest ona głównym aktem założycielskim lefebryzmu i wszyscy, którzy powołują się na założyciela Ecône po dziś dzień biorą za swoją tę deklarację. Dotyczy to Suresnes i Menzingen2, które wspomniały czterdziestą rocznicę tej deklaracji umieszczając ją na stronach internetowych La Porte latine i Dici. Antyfellejowscy dysydenci z Unii Kapłańskiej Marceliego Lefebvre’a (USML) również, ze swej strony, powołują się otwarcie na tę deklarację. Ojciec Brunon, narodowy koordynator USML ten sam tekst umieścił na oficjalnej stronie Unii, France fidèle [fr. wierna Francja – przyp. PA] i napisał, że „ten wspaniały tekst jest statutami naszej walki. […] Czynimy swoją [tę deklarację]”. Czytaj dalej

Przykład polemiki FSSPX-sedewakantyzm

Bergoglio speaking

„Odpowiednią zasadą w kwestii papiestwa jest to, że wątpliwy papież to żaden papież. Bowiem w kwestii podlegania Rzymskiemu Papieżowi, co jest konieczne dla wszystkich do zbawienia wiecznego, tylko pewność się liczy.”

Jest to przykład polemiki między stanowiskiem Bractwa Św. Piusa X a sedewakantystycznym sprzed piętnastu lat. W zasadzie to nie opowiada o „początkach sedewakantyzmu” w sensie chronologicznym, a raczej odpowiada na poszczególne zarzuty x. Maessena z FSSPX.

Swoją drogą, jak P. Lane słusznie zauważa, jest to jeden z nielicznych przykładów poważnego potraktowania problemu przez stronę lefebrystyczną, która zazwyczaj sprowadza „sedewakantyzm” do problemu psychicznego (pomimo tego, iż sam abp Lefebvre skłaniał się nie raz ku tej „chorobie sierocej”) albo po prostu sprawy drugorzędnej, nieistotnej dla wiary.

Pelagiusz z Asturii

Początki sedewakantyzmu?

W odpowiedzi na artykuł x. Maessena pod tytułem „Sedewakantyzm” – zamieszczony w gazecie Catholic pod nagłówkiem „Kończąc z sedewakantyzmem”.

Ten dokument ma na celu przedstawić kontrargumenty i krytykę artykułu x. Maessena w jak najbardziej zwięzły sposób. Akapity ponumerowano tak, aby można było łatwo się do nich odnieść, gdyby x. Maessen lub inny publicysta FSSPX chciał to zrobić. Nie wszystkie z argumentów x. Maessena zostały tu powtórzone, ale każdy z nich doczekał się odpowiedzi. Zachęcam czytelników do przejrzenia w całości artykułu x. Maessena. Jest to z pewnością najlepsza, najbardziej merytoryczna i kulturalna próba odpowiedzi na zarzuty wobec Jana Pawła II, jaką kiedykolwiek widziałem. Czytaj dalej

Biskupa Sanborna (kolejna) odpowiedź na ataki biskupa Williamsona

sanborn-williamson_medW swych „Komentarzach Eleison” biskup Williamson czasami wraca do sedewakantyzmu, a czyni to zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch czy trzech lat. Przedstawiając jednakże zwykle bardzo skrzywiony obraz stanowiska, z którym polemizuje, nie przyczynia się do poważnej debaty na ten ważki temat.

Ostatnią próbą obalenia stanowiska sedewakantystycznego jest „Komentarz” Ekscelencji z 8 października bieżącego roku. Jego tytuł brzmi, nomen omen, „Sedewakantyzm raz jeszcze – II” dostępny na stronie Inicjatywy Św. Marceliego.

Kilka dni później pojawiła się odpowiedź w formie wideo-wywiadu, który przeprowadza x. Desposito z biskupem Sanbornem z Seminarium Trójcy Przenajświętszej na Florydzie w USA. Poniżej przedstawiam ów filmik z polskimi napisami. Czytaj dalej

Sedewakantyzm: jak powiedzieć Cioci Heli

Sedewakantyzm: jak powiedzieć Cioci Heli
x. Antoni Cekada

fr cekadaNotka Autora: Na początku 1995 roku przeprowadziłem serdeczną korespondencję na temat kwestii sedewakantyzmu w katolickim kapłanem, który prowadzi niezależną kaplicę tradycyjną. W jednym liście zgodził się, że choć wiele sedewakantystycznych argumentów wydawało się rozsądnych, strona „pastoralna” stanowiła dlań trudność. Martwił się, że takie stanowisko zszokowałoby parafian, i obecnych i potencjalnych, i możliwe, że odepchnęłoby ich w ramiona grup kompromisu, jak Bractwo Św. Piotra. Zastanawiał się, jak prostsi ludzie zareagowaliby. I co by moja Ciocia Hela pomyślała? Oto moja odpowiedź. Czytaj dalej

Prawdziwy czy fałszywy Papież: Godny pochówek

113-TrueFalse-cover-150x150

W styczniu 2016 roku Bractwo Św. Piusa X opublikowało siedmiuset stronicową książkę dwóch indultowców, Pp. Siscoe i Salzy, przeciwko „błędom sedewakantyzmu”. Odpowiedzią na 700 stron był półgodzinny filmik x. Cekady. Autorzy na filmik odpowiedzieli dwuczęściowym artykułem, na który odpowiada znowu x. Cekada. Dzieli go xiądz na pięć tematów:

  1. Co NAPRAWDE mieliśmy na myśli
  2. Powszechne uznanie
  3. Definitywne… gdy sami to mówimy
  4. Zaprzeczanie prawu papieskiemu
  5. Anonimowi sedewakantyści

Czytaj dalej

Polemiki ciąg dalszy

[Zdanie o „istocie sakramentów” poprawione zostało 27 IX 2016 dla większej ścisłości. To oczywiście Pan Jezus ustalił materię i formę oraz intencję, a Kościół je zachowuje od stuleci: „władza Kościoła nie sięga istoty sakramentów, tj. tego, co w znaku sakramentalnym, w świetle źródeł boskiego objawienia, pochodzi z ustanowienia Chrystusa”, Pius XII w: Sacramentum ordinis.]

Strona „Wirtualna Polonia BIS im. Włodka Kulińskiego” umieściła odnośnik do mojego tekstu o ekumenicznej organizacji „Społeczeństwo Polak-Ortodoks” oraz następujący kulturalny komentarz:

Tekst ten zawiera treści świadczące o trwającej ciągłej polemice i poszukiwaniu tak zwanego „złotego środka” w kwestiach wiary, opartej o tradycję Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Rozstrzygnięcie Sporu o istotę sakramentów świętych, może się okazać elementarnym.

(źródło)

Znowu, nie podaję w wątpliwość niczyich intencyj. Autor powyższych słów słusznie zauważa iż mój tekst świadczy o trwającej polemice i że dotyczy ona wiary. Zaznaczę, że trwa ona nieprzerwanie od roku 1962, gdy po raz pierwszy zaczęto stawiać mocne zarzuty pod adresem Jana XXIII i w tych okolicznościach przypominać o hipotezie Papieża popadającego w herezję, do tego publicznie i to w Rzymie, w auli św. Piotra Czytaj dalej

Martwy na starcie: Prawdziwy czy fałszywy papież

113-TrueFalse-cover-150x150

Widać jak to dla wspólnej sprawy FSSPX może łączyć się z indultowcami, niegdyś uważanymi przez abpa Lefebvre’a za wykonujących „diabelską robotę” (choć twierdził tak tylko z praktycznych powodów). Coraz bowiem częściej widać teksty różnych świeckich indultowców na stronach różnych dystryktów FSSPX na całym świecie.

X. Antoni Cekada po raz kolejny i prawdopodobnie ostatni nawiązuje do okazałego traktatu antysedewakantystycznego dwóch indultowych autorów, który sfinansowało i wydało Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X. Okazałego tylko pozornie…

I tylko czekać, aż zostanie przetłumaczony na język polski. Czytaj dalej

Marceli Lefebvre: Sedewakantysta

Marceli Lefebvre: Sedewakantysta

Filmik autorstwa x. Antoniego Cekady

Arcybiskup Marceli Lefebvre wiele razy wypowiedział się na korzyść sedewakantyzmu, teologicznego stanowiska utrzymywanego przez katolickich tradycjonalistów, którzy uważają, że soborowi papieże nie byli prawdziwymi papieżami z powodu publicznej herezji.

Xiądz Antoni Cekada, kapłan, który był seminarzystą w pierwszych dniach FSSPX i który osobiście znał arcybiskupa, przytacza wybór takich twierdzeń w tym filmiku oraz przedstawia historyczną perspektywę dotyczącą sedewakantyzmu w Bractwie.

Xiądz Cekada omawia również Prawdziwy czy fałszywy papież, niedawno opublikowany książkowy atak przeciwko sedewakantyzmowi, który został sfinansowany przez wydawnictwo seminarium FSSPX (z USA – przyp. PA), szeroko propagowany przez Bractwo i bogato chwalony przez Przełożonego Generalnego FSSPX, bpa Bernarda Fellay oraz przez rzesze xięży FSSPX.

Do niedwuznacznych pytań, które stawia w tym filmie x. Cekada należą: Czytaj dalej

Wiara czy władza apostolska: co pierwsze?

Wiara apostolska czy autorytet apostolski? Sprzeczności w nauczaniu dają odpowiedź na to pytanie

Wiara apostolska czy autorytet apostolski? Sprzeczności w nauczaniu dają odpowiedź na to pytanie

Jest to w zasadzie pierwszy dylemat wielu ludzi szczerze wierzących, że prawda przez Boga objawiona znajduje się tylko w Kościele katolickim, jedynej Arce Zbawienia oraz zauważających problemy w tej instytucji, którą powszechnie uznaje się za Kościół katolicki, a mianowicie rażące błędy, obrażające majestat Boży nabożeństwa czy wręcz pozwolenie na niemoralne praktyki. Dylemat ten zaznacza się zwłaszcza w krajach o kulturze (ongiś) na wskroś katolickiej, jak Polska czy Włochy, gdzie przywiązanie do autorytetu Wikariusza Chrystusa zawsze było bardzo silne i wielokrotnie uchroniło niektóre narody od popadnięcia w herezję lub schizmę.

Bp Donald Sanborn przedstawia logiczne rozumowanie, które dowodzi, że to właśnie wiara, nieskażona, ta sama, której Pan Jezus nauczał apostołów i uczniów, jest pierwsza. Jeśli chodzi o treść wiary, jej niezmienność poświadcza nauczanie Kościoła od najdawniejszych czasów, natomiast człowiek, jako istota z natury rozumna, posługuje się pierwszymi zasadami tego rozumu, do których należy zasada niesprzeczności.

Warto również zauważyć, że artykuł ten pomija nawet osobistą herezję tych, których uważa się błędnie za papieży, a rozważa interesujący nas dylemat z punktu widzenia tak zwanej tezy z Cassiciacum, która do zrozumienia nie wymaga specjalnych studiów teologicznych. Czytaj dalej

„Roztropnościowe stanowisko” abpa Lefebvre’a wokół Mszy i pojednania z Watykanem

marcel-lefebvre

Abp Lefebre, „roztropny prorok”? Czy rzeczywiście nieomylny wódz?

Kryzys wywołany przez Sobór Watykański II, jego bezpośrednie przygotowania i reformy, które zeń wyniknęły był ze względu na swój tak powszechny charakter bez wątpienia bezprecedensową sytuacją w historii Kościoła. Nie sposób więc nie zrozumieć wielu, zwłaszcza duchownych, którzy w początkowej fazie całej tej sytuacji, widząc, co się dzieje (quod), nie byli w stanie tego wyjaśnić (quia) i postępowali niejako po omacku, starając się zachować wiarę swoją i wiernych im powierzonych przez Opatrzność. Choć byli też tacy, co prawda, co stąpali mocno po ziemi i całkowicie odcinali się od fałszerzy wiary od samego początku.

Stosunkowo niedawno temu pojawiło się kilka krótkich tekstów i filmów x. Cekady (które można znaleźć na niniejszym blogu w styczniu b.r.), w których amerykański duchowny obnaża kilka błędów tradycjonalistów jako mity pierwszej godziny walki z modernistycznymi reformami soboru. Zasadniczy zrąb tych mitów powstał lub został krzewiony w środowisku Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X, gdzie tak zwane „roztropnościowe stanowisko” arbcybiskupa Lefebvre’a stanowi nieodwołalny punkt oparcia (ową „bliższą zasadę wiary” zamiast Papieża, nad którym stał „roztropny prorok”). Owo Lefebvre dixit w każdej nieomal sprawie dotyczącej wiary, moralności czy dyscypliny kościelnej stało się wręcz niepodważalnym dogmatem wszystkich uznających władze soborowe i stawiających im opór. Czytaj dalej

Szymona Klucznika „kościół zaćmiony(ch)” – koniec, kropka

W komentarzach tu i ówdzie kilka razy zostałem już zapytany o P. Szymona Klucznika i jego pomysły dotyczące „papieża” na wygnaniu razem z całą hierarchią oraz w ogóle całą tę koncepcję „Kościoła zaćmionego”. Już nawet trzy razy odniosłem się do takiego czy innego zarzutu powyższej osoby na łamach niniejszego bloga. Po pierwsze, nie jestem pewien, czy w jakikolwiek sposób P. Klucznik odniósł się do wykazania przez powyższe teksty fałszywości kilku jego osobistych wymysłów, które przedstawia jako „wiarę katolicką” (choćby to, że obowiązek mandatu apostolskiego przy sakrze biskupiej stanowi przypadek „lex irritans” – co jest błędem w oczywisty sposób wynikającym z kompletnej ignorancji zainteresowanego). Po drugie jednak, nie śpieszno mi w tej sprawie, ale skoro dalej pojawiają się jakieś wątpliwości i nadal jestem o to pytany, pozwolę sobie po raz ostatni skomentować ten fenomen.

Najpierw celem moim będzie w miarę krótkie rozprawienie się z podstawowym błędem P. Klucznika i jego sekty, bez wchodzenia w nadmierne szczegóły, w następnej zaś kolejności poruszę ten czy inny konkretny błąd lub niespójność ich poglądów, ograniczając się do kilku. Pokażę również do czego prowadzi talmudyczne podejście P. Klucznika: w praktyce do niemożliwości, a w teorii do wewnętrznej sprzeczności. Czytaj dalej

Cierpkie owoce sedewakantyzmu?

Ostatnimi czasy FSSPX już całkiem utożsamia się z indultem, zwłaszcza odkąd posiadają „jurysdykcję” od Jerzego Bergoglio. Ostatnia publikacja dwóch czołowych amerykańskich indultowców, Panów Salzy i Siscoe, jest wydana właśnie przed FSSPX. Jednym z „argumentów” autorów za fałszywością stanowiska sedewakantystycznego, jak gdyby to miało coś wspólnego, jest obserwacja „cierpkich owoców sedewakantyzmu”. X. Cekada ostatnio kilka razy odniósł się do tej najnowszej książki (np. tu, tu i tu), a w najnowszym filmie wykazuje, że „cierpkie owoce” nie są właściwe tylko dla sedewakantyzmu, ale również samego FSSPX i indultowców (a nawet zdarzały się w historii Kościoła). W obecnych warunkach jest to po prostu kolejny konkretny i nieszczęśliwy dowód wakatu Stolicy Apostolskiej: brak najwyższej władzy sprawowanej w Kościele, in actu, powoduje tak wielkie zamieszanie i podziały, które byłyby nie do pomyślenia, w znacznej mierze przynajmniej, gdyby Stolica Piotrowa nauczała, rządziła i uświęcała z autorytetem Chrystusa.

Ze wstępu do filmiku rozesłanego drogą poczty internetowej:

FSSPX i cierpkie owoce: i kto to mówi?

Bractwo Św. Piusa X i inni kontrowersjaliści R&R („uznający jako papieży tych, którym stawiają opór”) twierdzą, że sedewakantyzm produkuje „gorzkie owoce”.

X. Cekada oprowadza wszystkich po sadzie. Czytaj dalej

Bergogliański filmik-promocja niskokalorycznej apostazji

Bergogliański filmik promocyjny niskokalorycznej apostazji

Otóż, gdy już myślałem, że na kilka dni mogę dać spokój kwestii papieża Bergoglio wyszedł z wymuskanym, przyjemnym filmikiem-promocją „niskokalorycznej apostazji”.

Po fragmencie z buddystką wyrażającą ufność w Buddę, żydem wyrażającym wiarę w Jahwe, księdzem w Jezusa Chrystusa i muzułmaninem w „Boga-Allaha”, Bergoglio mówi, że „wielu myśli różnie, czuje różnie”. Wtedy, gdy pokazywany jest uśmiechnięty Bergoglio przyjmujący bożka Buddę, całujący brodatego schizmatyka i grupowo przytulający rabinów przy Ścianie Płaczu, oni, mówi, „szukają Boga lub spotykają Boga na różny sposób”. Czytaj dalej