Reformatorzy-twórcy Novus Ordo Missae rozpoczęli swe dzieło „odnowy” od przemeblowania tradycyjnego obrzędu Wigilii Wielkanocnej, czyniąc zeń w zasadzie „Pasterkę” Wielkanocną albo pierwszą ceremonię samego święta Wielkiej Nocy zamiast właściwej wigilii, i to niezależnie od zmiany godzin. Takiej bowiem wagi i znaczenia jest zastąpienie w tej reformie nieszporów laudesami, niby mała zmiana, a dla ogółu wiernych to już w ogóle niezauważalna. Ceremonia tracąc nieszpory staje się poranną modlitwą należącą do dnia następnego. A sama Wigilia straciła ze swego obrzędu wigilii, zaś najważniejsza uroczystość roku kościelnego stała się świętem bez pierwszych nieszporów.
Zniekształcone obrzędy krytykowali od początku niektórzy hierarchowie i liturgiści, m.in. x. kan. Leon Gromier. Poniżej tekst, w którym x. Cekada wyjaśnia zasadnicze różnice między tradycyjnymi obrzędami a tymi, które stanowiły pierwszy krok ku Novus Ordo Missae.
Pelagiusz z Asturii

Witraż kościoła w Kesgrave (Anglia). Diakon niesie trianguł, który w 1955 roku miał zniknąć na zawsze…
Wielkanocna Wigilia Bugniniego z 1951: „Pierwszy krok” ku Novus Ordo
x. Antoni Cekada
Świeccy, którzy chodzą na Msze odprawiane pod auspicjami motu proprio Benedykta XVI Summorum pontificum lub organizacji, jak Bractwo Św. Piusa X mają wrażenie, że obrzędy, które widzą, jak tam są odprawiane, przedstawiają szczyt przedsoborowej katolickiej tradycji liturgicznej wobec Mszy Pawła VI. W przypadku Wielkiego Tygodnia to wrażenie jest fałszywe, ponieważ te grupy używają mszału z 1962 roku. Mszał ten zawiera wielką liczbę zmian liturgicznych, które zostały wprowadzone w latach pięćdziesiątych i które utorowały drogę dla Novus Ordo.