Deklaracja Instytutu Matki Dobrej Rady w sprawie zniesienia ekskomuniki z biskupów FSSPX z 2009 roku

Dziś wypada kolejna rocznica tzw. „operacji przetrwanie”, czyli sakry udzielonej czterem kapłanom FSSPX przez abpa Lefebvre’a i bpa de Castro Mayera, nie tylko bez pozwolenia, ale wręcz wbrew formalnemu zakazowi Jana Pawła II, uznawanego przez abpa Lefebvre‘a i mających przyjąć sakrę za Głowę Kościoła.

Choć wiele od owych czasów się zmieniło, zarówno od sakr z 1988 roku jak i słynnego „zniesienia” ekskomunik z 2009 roku, istota problemu pozostaje: neomodernizm trwa w najlepsze, szerzony przez modernistów na każdym szczeblu ich hierarchii. Pozostaje też Bractwo Św. Piusa X niezmienne ze swym schizmatyckim stanowiskiem, które z upływem czasu tylko pogłębia sam kryzys w Kościele, przedstawiając całkowicie fałszywą alternatywę dla modernizmu, także szkodliwą dla wiary, bowiem uderzającą w samą zasadę autorytetu w Kościele, autorytetu Wikariusza Chrystusa, co odróżnia prawdziwy Kościół od wszelkich innych wspólnot ludzkich. Bez tego autorytetu Kościół jest tylko zwykłą przyrodzoną społecznością ludzką. Czytaj dalej

A propos potępienia przez FSSPX niedawnej sakry

Jak się można było tego spodziewać, Bractwo Kapłańskie Św. Piusa X potępiło konsekrację z ubiegłego czwartku, kiedy to bp Williamson udzielił sakry biskupiej innemu duchownemu tak zwanego „ruchu oporu” (czyli FSSPX²). Potępienie spodziewane, jednocześnie jednak bardzo zaskakujące w swej treści.

Tak zwany „ruch oporu” wobec linii bpa Fellay powstawał rzeczywiście od około 2000 roku. Od chwili wznowienia różnego rodzaju kontaktów władz Bractwa z Rzymem spora liczba kapłanów i jeden biskup została albo usunięta z jego szeregów, albo sama odeszła. Punkt kulminacyjny został osiągnięty w 2013 roku. Niemniej jednak stanowisko znacznej większości duchownych, o których mowa, jeśli nie przyjęli wakatu Stolicy Apostolskiej za fakt, w niczym istotnym nie różni się od stanowiska oficjalnego władz i członków FSSPX: uznawać najwyższy autorytet, któremu stawia się opór we właściwej dlań dziedzinie: wiary, moralności i powszechnego prawodawstwa. Otóż komunikat Menzingen wydaje się twierdzić, że tylko członkom FSSPX przysługuje prawo funkcjonowania w obrębie „stanu konieczności”. Czytaj dalej

Bp de Castro Mayer o wakacie Stolicy Apostolskiej

abp_lefebvre-bp_de_castro_mayer-1988_episcopal_consecrations

Abp Lefebvre i bp de Castro Mayer onego pamiętnego dnia przekazania ważnej sukcesji apostolskiej

Warto znać historię oporu wobec modernistycznego kryzysu w Kościele… Kolejnym mało niestety znanym faktem jest przekonanie biskupa Antoniego de Castro Mayera do wakatu Stolicy Apostolskiej. Na dowód faktu, oto świadectwa:

Noel Barbara, „Fortes in Fide”, nr 12, 1993 rok, napisał:

Dowiedziałem się potem, że nie byłem jedyną osobą, która naciskała na Arcybiskupa, aby zerwał z Janem Pawłem II. Bp Antoni de Castro Mayer, biskup Campos w Brazylii, podzielał to stanowisko i otwarcie wyrażał swoją opinię wobec waszego założyciela. Ale Arcybiskup odmówił posłuchania się rozumu. To jednak nie stanęło na przeszkodzie, by brazylijski purpurat ogłaszał i głośno mówił, gdy przechadzał się pośród tłumów w dniu konsekracji, że „Nie mamy papieża! Nie mamy papieża!” Potwierdzono to mi za pośrednictwem dwóch wiarygodnych osób. Czytaj dalej

Abp Lefebvre za pojednaniem i dlaczego nie przyjaźnić się z lefebrystami?

Consecrations of 1988. Group photoW najnowszym „Komentarzu Eleison” (nr CCCLXXVII z 4 października, 2014) xiądz biskup Williamson przytacza fragment ostatniego wywiadu, który został przeprowadzony z arcybiskupem Lefebvre’m przed jego śmiercią.

Siłą rzeczy dwie uwagi nasuwają się na myśl każdego konsekwentnego katolika.

Po pierwsze, nawet po konsekracjach z 1988 roku, kiedy to wszystkie zewnętrzne pozory świadczyły o tym, że abp Lefebvre całkowicie zerwał z modernistami, miał on jednak nadal nadzieję na przyszłe porozumienie z nimi i takiego porozumienia z zasady nie odrzucał. Na pytanie, „Czy sytuacja w Rzymie pogorszyła się od czasu negocjacji z 1988 roku?” arcybiskup odpowiada: Czytaj dalej

Prorocze słowa na rok przed konsekracją biskupią

Widać, że arcybiskup Lefebvre dobrze wiedział, co to znaczy konsekrować biskupów bez zgody panującego Papieża, a tym bardziej wbrew jego woli. Czyn, który zgodnie z zasadą epikei byłby słuszny w sytuacji niemożności odniesienia się do prawodawcy, był iście schizmatycki biorąc pod uwagę oficjalne uznanie Jana Pawła II jako „głowy” Kościoła katolickiego przez abpa Lefebvre’a. Bp de Castro Mayer, według relacji kilku naocznych świadków, uważał najpóźniej wówczas inaczej i przed ceremonią 29 czerwca, 1988 roku oświadczał wobec rzesz wiernych, że „nie mamy papieża”. Czytaj dalej