Cztery sposoby na rozeznanie duszy człowieka po jego wyglądzie

Tak, jak łaska buduje na naturze i zaniedbanie cnót przyrodzonych zawsze odbija się niekorzystnie na nadprzyrodzonym życiu człowieka, tak też człowiek lekceważący zupełnie to, jak się prezentuje na zewnątrz, wystawia sobie świadectwo nieuporządkowanej duszy.

Rzecz to tak naturalna, że aż dziw, iż dziś odrzucana lub błędnie rozumiana. Jako istota złożona z duszy i ciała człowiek nie może kierować się wyłącznie „anielskimi” kryteriami w życiu, czysto intelektualnymi czy duchowymi pojęciami. Zwłaszcza dlatego, że jest istotą z natury społeczną. Żyjąc wśród innych, swym postępowaniem zewnętrznym wpływa on na swych bliźnich, czy tego chce, czy nie. To, że katolik ma się kierować zmysłem katolickim, patrzeć na wszystko i robić wszystko przez pryzmat wieczności, do której został powołany przez Stwórcę, nie znaczy, iż miałby mieć za nic to, jak w doczesności dąży do tego celu również w relacji do bliźnich. Czytaj dalej