Bp Fellay szczerze o przyjacielu i superdiecezji

Doktor subtelny analizuje rzeczywistość

Doktor subtelny analizuje rzeczywistość

Jakiś czas temu (tu i tu) trafiłem na historyczne słowa bpa Fellay wypowiedziane 24 sierpnia b.r. na Nowej Zelandii. Przełożony Generalny Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X przyznał niewątpliwie szczerze, że Franciszek chce dobrze dla Bractwa i dla Kościoła oraz że nie jest wrogiem Bractwa:

Zamierzam zakończyć poruszając jeszcze inną sprawę, która także jest interesująca i dotyczy tego, co Rzym nam oferuje. Jak wiecie, jeden z naszych nie podlegających dyskusji warunków mówi, że nie będziemy podlegali biskupom. Widzicie, co się dzieje z Bractwem św. Piotra i innymi. Są całkowicie zablokowani, gdyż pozostają na łasce biskupów. A my mówimy „nie”. Nie pójdziemy tą drogą.

I, proszę bardzo, Rzym oferuje nam nową strukturę [kanoniczną]. Na jej czele – biskup. Ten biskup [zostałby] wybrany przez papieża spośród trzech kandydatur wysuniętych przez Bractwo i wziętych z Bractwa. Ten biskup będzie miał władzę nad kapłanami. Nad zakonnikami, którzy chcieliby dołączyć. I nad wiernymi. Wszystkie sakramenty… wierni należący do tej struktury będą mieli prawo otrzymywać wszystkie sakramenty z rąk kapłanów Bractwa.

Wszystkie sakramenty, łącznie z małżeństwem. Biskup będzie miał prawo posiadać szkoły, seminaria, będzie mógł wyświęcać kapłanów. Nawet zakładać zgromadzenia zakonne. I przyjmować innych [kapłanów], którzy chcieliby do niego dołączyć. To coś w rodzaju superdiecezji, niezależnej od miejscowych ordynariuszy. Innymi słowy, dla was nie byłoby żadnej zmiany. Jedyną rzeczą, która by się zmieniła, byłoby to, że będą uznawali was za katolików.

Możecie sobie wyobrazić… to wywoła mnóstwo konfliktów z biskupami. Można to sobie łatwo wyobrazić. Musimy więc pozostać roztropni. Ale [patrząc na to] samo w sobie, nie można sobie wyobrazić czegoś lepszego niż ta propozycja. I nie można myśleć, że to pułapka. To nie jest pułapka. Jeśli ktoś oferuje coś takiego, to tylko dlatego, że chce dla nas dobrze. Chce dobrze dla Tradycji, chce, żeby Tradycja miała głos, żeby rozwijała się w Kościele. Nie można sobie wyobrazić, żeby coś takiego zostało wymyślone przez wrogów. Wrogowie mają wiele innych sposobów, żeby nas zniszczyć. Ale nie taki.

Można więc powiedzieć: cóż, jeśli tak to ma wyglądać, to czemu nie przyjmujecie tej propozycji? Ponieważ chcę być pewien, że to wszystko prawda. Nie mogę, nie mam prawa żyć marzeniami. I dlatego muszę to wszystko sprawdzić.

Tłum. polskie za: news.fsspx.pl. Podkreślenie moje.

Już w 2012 roku bp Fellay wywołał niemałą burzę w szeregach FSSPX, gdy mówił w węwnętrznym biuletynie Bractwa o „naszych nowych przyjaciołach w Rzymie”. Kto by jednak przypuszczał, że ten, który wywołał zrazu tak mieszanie uczucia w szeregach Bractwa, ale i wielką nadzieję x. Stehlina, stanie się jego największym przyjacielem w historii, proponującym rozwiązanie, nad które nie można sobie wyobrazić niczego lepszego. Franciszek, który nie jest modernistą, albo jest tylko modernistą w działaniu (listopad 2013 r.), który jednak „ma wiarę” (Lille, maj 2013 r.), przecież „chce dobrze dla Tradycji, chce, żeby Tradycja miała głos, żeby rozwijała się w Kościele”. Znamienne jest, że jeszcze w 2013 r. bp Fellay dziękował Bogu, że rok wcześniej nie doszło do porozumienia (czyli z Ratzingerem!)…

Po tak realistycznej ocenie obecnej sytuacji nic, tylko czekać na roztropną decyzję Proroka, która jednak raczej nikogo nie zaskoczy. Będzie na pewno po myśli pierwszego Proroka, który liczył na odpowiednią proporcję sprzyjających Bractwu kardynałów w „komisji Tradycji”. Dzięki „miłosiernemu Franciszkowi” obędzie się bez żadnej komisji i innych ceregieli, wystarczy tylko jeden biskup na czele całej struktury i pozamiatane.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że rzeczywiście ludzie w to wierzą. A przeto nawet odrobina zmysłu katolickiego pozwala zauważyć, że jest wręcz przeciwnie. Powszechna apostazja, szerzona przez modernistów z Franciszkiem na czele, posunęła się do przodu znacznie dalej, niż w poprzednich dekadach. Zepsucie moralne w żadnym stopniu nie jest hamowane przez soborowych heretyków, a wręcz popierane przez nich, zwłaszcza przez ulubieńca dewiantów.

Droga półśrodków, pragmatyzmu w kontakcie z herezją doprowadzi tylko do nieuniknionej zresztą katastrofy. Dla wielu jest to czas najwyższy zastanowić się nad sednem problemu.

Pelagiusz z Asturii

 

4 comments on “Bp Fellay szczerze o przyjacielu i superdiecezji

  1. Podczaszy pisze:

    Przyjaciele, sponsorzy bp Fellaya – przyszłego superbiskupa z Menzingen – świadczą o nim że jest przyjacielem syjonizmu, judaizmu.

    Maximilian Krah
    Roger Lovey
    dynastia Rothschild-Gutmann
    grupa GREC
    http://mauricepinay.blogspot.com/2013/07/the-file-on-maximilian-krah.html
    https://mauricepinayblog.wordpress.com/category/roger-lovey/
    http://semperfidelisetparatus.blogspot.se/search/label/FSSPX
    http://semperfidelisetparatus.blogspot.se/2012/11/sprawa-pana-kraha.html
    http://semperfidelisetparatus.blogspot.se/2012/11/sspx-kreacjonizm-vs-ewolucja.html

    Te informacje nie poruszają lefebrystów „bo to jedyni księża odprawiający Mszę Trydencką itp” a sami konstruktywnie krytykują np. PiS pomimo że analogicznie można powiedzieć „to jedyna silna „prawica”itp”.
    Można być zaślepionym w jednej kwestii a światłym w analogicznej innej kwestii.

    Kilka obserwacji:
    Biskup Fellay nigdy nie był księdzem „parafialnym”. Został mianowany Głównym Skarbnikiem po swoich święceniach w 1982. Pełnił tą funkcję do czasu wyboru na Przełożonego Generalnego w 1994. Jest doświadczonym biznesmenem. Dwóch starszych biskupów, Williamson oraz Tissier de Mallerais nie są obecni w podmiotach reprezentujących FSSPX.

    Cóż… apostołowie też mieli swojego skarbnika…
    http://semperfidelisetparatus.blogspot.se/2012/11/a-to-ciekawe-troche-o-podmiotach.html

  2. Podczaszy pisze:

    Bishop Fellay, what are your sins?
    https://www.gloria.tv/video/May2MCFYihqc2QR8V1m63ibwm

    When Deutschen Welle’s Tim Sebastian asked Bishop Bernard Fellay of the Society of St. Pius X about his personal sins, Fellay thought long and hard before responding.
    Program Conflict Zone.
    http://www.novusordowatch.org/wire/pr-disaster-sspx-fellay.htm

    Bp Fellay w imię utopii Światowej Religii Posoborowia dał się upokorzyć. Żal na niego patrzeć i jego zabiegi o względy ateistów i syjonistów.

    • Bp Fellay publicznie spowiadający się przed tym prowokatorem, to doprawdy niewiarygodne. W ogóle powinien był mieć na tyle roztropności, żeby takiemu akurat typowi odmówić wywiadu. Chyba, że się dał żmii upokorzyć celowo i przy okazji wypowiedzieć kilka głupstw. Serwis polski FSSPX chyba nie pochwalił się tym pięknym wywiadem. Po prostu wstyd.

      In Christo Rege,
      Pelagiusz

Zostaw komentarz