Siscoe gra w klasy z Bellarminem (lefebrystyczni oszuści)

Bergoglio nie ma nic do stracenia

Siscoe gra w klasy z Bellarminem

Bellarmine-fraud-copy-1024x662

W swym artykule z kwietnia 2014 roku w Catholic Family News, „Bellarmin i Suarez o kwestii heretyckiego Papieża”, Robert Siscoe przedstawia następujący fragment De Romano Pontifice Bellarmina, umieszczając pośrodku wielokropek (trzy kropki oznaczające opuszony materiał):

„[N]a pierwszym miejscu,” napisał Bellarmin, „udowodniono argumentami z autorytetu i rozumowymi, że jawny heretyk złożony jest ‘ipso facto’. Argument z autorytetu oparty jest na świętym Pawle, który nakazuje, żeby unikać heretyka po dwóch napomnieniach, to jest, po tym, jak sam się okaże jawnie uporczywym – to znaczy, przed jakąkolwiek ekskomuniką czy orzeczeniem sądowym (…) Zatem… Papież, który jest jawnym heretykiem przestaje być papieżem i głową, tak samo jak przestaje być chrześcijaninem oraz członkiem ciała Kościoła; i z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół”. (6)

W załączonym skanie oryginału odtworzonego powyżej proszę zwrócić uwagę na dwa fragmenty, które Siscoe złożył razem za pomocą swojego krótkiego wielokropku. Nie trzeba być latynistą, aby się domyślić, że oba ustępy z kilkoma kolumnami drobnego druku między nimi mogą w ogóle odnosić się do dwóch innych spraw. Ale to nie stoi na przeszkodzie temu, by Pan Siscoe natychmiast wymagał od nas wyciągnięcia następującego wniosku:

„Jak widzimy, według Bellarmina heretyk jest jawny, gdy pozostaje uporczywy ‘po dwóch napomnieniach’. Taka jawna nieustępliwość ujawnia uporczywość woli, która konieczna jest, by materialnie heretyckie twierdzenie mogło być zakwalifikowane jako formalna herezja na forum zewnętrznym. Pozostając nieustępliwym po uroczystym i publicznym napomnieniu, Papież, w pewnym znaczeniu, osądziłby siebie samego, w ten sposób jawiąc się jako heretyk we właściwym tego słowa znaczeniu. To z tego powodu, według Bellarmina, Papież – ‘który osądza wszystkich i nie jest osądzany przez nikogo’ – sam może być osądzony i ukarany przez Kościół”.

Czy rzeczywiście? Oto, co się tu tak naprawdę dzieje:

Pierwszy z dwóch złożonych ustępów Siscoe dotyczy tego, co Bellarmin nazywa czwartą opinią dotyczącą heretyckiego papieża, którą przyjmuje Kajetan, który utrzymywał, że heretycki papież nie jest automatycznie złożony, ale musi być złożony przez Kościół.

Bellarmin obszernie dowodzi przeciwko Kajetanowi w dwóch leżących pomiędzy kolumnach, mówiąc, że nie, tak absolutnie być nie może, ponieważ heretyk automatycznie stawia siebie samego poza Kościołem. Bellarmin rozpoczyna dyskusję tego stanowiska nawiązując do następującego ustępu ze św. Pawła: „Człowieka heretyka po pierwszem i po wtórem strofowaniu się strzeż, wiedząc, iż jest wywrócony, który takowy jest, i grzeszy, gdyż jest własnym sądem potępiony” (Tyt. III, 10-11).

Drugi ze złożonych ustępów Siscoe pochodzi z tego, co Bellarmin nazywa piątą opinią, tą, której sam Bellarmin broni: Papież, który jest jawnym heretykiem automatycznie przestaje być papieżem.

Składając oba ustępy wielokropkiem Siscoe stara się dać do zrozumienia, że Bellarmin wymagał dwóch napomnień wobec heretyckiego papieża jako warunek konieczny, by wywnioskować, że papież utracił urząd. Nie tylko to, ale Siscoe podnosi stawkę do tego, co nazywa „uroczystym i publicznym napomnieniem”.

Ale Bellarmin nie robił niczego takiego.

Po pierwsze, święty po prostu stosował typową normę w argumencie teologicznym: użycie ustępu z Pisma świętego jako pierwszy dowód gdziekolwiek to możliwe.

Bellarmin nawiązał więc do Tytusa III, 10-11 tylko po to, aby ustalić przesłankę większą swego argumentu: Herezja jest rodzajem samosądu, która stawia kogoś (i przez rozszerzenie, heretyckiego papieża) poza Kościołem. W rzeczywistości katolickie komentarze jak Challoner-Haydock-Gnass w wydaniu Nowego Testamentu Douay Bible House1 z 1935 roku wysuwają ten sam ogólny wniosek o tym ustępie:

Swoim własnym osądem. Inni przestępcy są osądzani i wyrzuceni z Kościoła orzeczeniem pasterzy tego samego Kościoła. Heretycy, bardziej nieszczęści, uciekają z Kościoła dobrowolnie i czyniąc podobnie, wydają osąd i orzeczenie przeciwko swoim własnym duszom” (s. 732).

„Ale nie można unikać papieża, który pozostaje papieżem; jakże bowiem możemy unikać naszej głowy?” pyta Bellarmin (co Siscoe opuszcza), więc jak rozwiązać problem? Używając Tytusa III jako swego punktu wyjścia święty nie mówi nic więcej o correptiones („przestrogi” czy „nagany”), gdy przechodzi do obszernego rozpracowywania Kajetana.

Po drugie, w piątej opinii, swojej własnej, Bellarmin podobnie nie mówi niczego o correptiones wobec heretyckiego papieża. Gdyby były takie ważne dla niego, Bellarmin zdefiniowałby nam termin bardzo, bardzo dokładnie i wyczerpująco nakreślił sposób, w jaki miałyby być doręczone heretyckiemu papieżowi.

Zamiast tego, zip, nada, nic.

Zatem argument Pana Siscoe jest w tej kwestii, jak tak wiele krytyk uznających i stawiających opór2 wobec stanowiska sedewakantystycznego, kolejnym zanudzaniem autora, który nie ma pojęcia, o czym mówi.

X. Antoni Cekada
8 maja, 2014
www.fathercekada.com

Berg-Loses-Beanie-150x150

Z języka angielskiego tłumaczył Pelagiusz z Asturii. Źródło: Quidlibet. Blog x. Cekady. Przypisy tłumacza:
1. Biblia Douay lub Douay-Rheims to tradycyjne, anglojęzyczne wydanie Pisma świętego, odpowiadające naszej Biblii x. Wujka. Nazwa pochodzi od miejsca w Anglii, gdzie rozpoczęto, i miejca we Francji, gdzie zakończono, przekład z Wulgaty na język angielski.
2. W oryginale „R&R”, czyli „Recognize-and-Resist”, termin ukuty lata temu przez x. Cekadę, aby określić tych, którzy uznając Boski autorytet heretyckich uzurpatorów na Watykanie jednocześnie stawiają opór swoim „papieżom”.

2 comments on “Siscoe gra w klasy z Bellarminem (lefebrystyczni oszuści)

  1. Jeśli znajdzie się tu jakiś członek forum Krzyż i jest uczciwy, to zapewne zapoda odnośnik do niniejszego artykułu tutaj: http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8467.msg185189/topicseen.html?PHPSESSID=ca6e1c868e5b730c9132fe6945be8735#msg185189.

  2. Ciekawe, czy ktoś pójdzie za obrazkiem Bergoglio aż do samego końca… i zobaczy wszystkie niespodzianki tam ukryte.

Zostaw komentarz