Na świętego Józefa, Patrona Kościoła i wzór cnót wszelakich

„Ite ad Ioseph”, obraz z Bazyliki Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzymie

Ze względu na rangę niedziel Wielkiego Postu w tym roku Kościół święty obchodzi uroczystość swego Patrona i Głowy Świętej Rodziny w poniedziałek, 20 marca. Jest to jedno z dziesięciu świąt obowiązkowych w Kościele powszechnym* i choć nie jest już niestety takowe w Polsce to jednak zgodnie z zamysłem Kościoła, gdy to możliwe, każdy Polak katolik winien poczynić starania, aby ów dzień święcić w sposób wyjątkowy, jak każdą niedzielę czy święto obowiązkowe. Jeśli wysłuchanie Mszy świętej ze względów takich czy innych nie jest możliwe, warto poświęcić trochę czasu na pogłębienie swojej wiedzy religijnej lub pobożności, nie zapominając o sprawach zewnętrznych, które stanowią świadectwo wewnętrznej troski człowieka. Choć w Wielkim Poście tylko w niedziele post nie jest obowiązkowy, więc i w ten dzień post należy zachować, uroczystsza rodzinna kolacja lub obiad jest doskonałym sposobem na podkreślenie wobec wszystkich domowników rangi tego święta.

Sam święty Józef jest postacią silnie zaniedbaną, powiem nawet, że skrajnie skrzywianą. Przedstawia się go zwykle dość naiwnie, bardziej jak św. Stanisława Kostkę niż św. Ignacego z Loyoli. Różne pobożne historyjki, tak swego czasu popularne a dziś nierzadko w różnych środowiskach powtarzane, ograniczają się do podkreślenia jego posłuszeństwa woli Bożej w działaniu doskonale zgodnym ze snami, widzeniami, rzeczami nadzwyczajnymi. Zazwyczaj kompletnie zapoznany jest św. Józef jako wzór cnót wszelakich, to jest męstwa, roztropności, sprawiedliwości, umiarkowania, zapobiegliwości, cierpliwości, wierności, cnót przede wszystkim przyrodzonych. Tylko nielicznym bowiem dane są widzenia, sny i cudowne wręcz wydarzenia, rzeczą natomiast pewną jest, że każdy chrześcijanin może i winien naśladować św. Józefa w jego męstwie, które pozwalało mu stawiać czoła wszelkim codziennym trudnościom życiowym (jak choćby ucieczka do Egiptu i wszystkie niedogodności z tym związane), w jego umiarkowaniu we wszystkim, w jego wytrwaniu, cierpliwości w wypełnianiu obowiązków stanu, wierności w rzeczach małych (jako rzemieślnik musiał znać powagę doskonałości w rzeczach naprawdę drobnych), w jego zapobiegliwości, gdy musiał przygotować wyprawę całej rodziny go Egiptu, w roztropności, która stanowi klucz do wszelkiej działalności ludzkiej. Pobożne historyjki o cudach otrzymanych za przyczyną św. Józefa odgrywają swoją rolę w utrwalaniu świadomości o pomocy świętych Pańskich, ale niestety skrzywiona pobożność („dewocja”, choć o. Woroniecki woli termin „bigoteria”) często nie widzi nic poza tym aspektem nadzwyczajnym przy jednoczesnym zaniedbaniu obowiązków stanu, przez które to normalnie objawia się wola Boża wobec każdego, a których wypełniania wyjątkowym przykładem był św. Józef. Żeby być wyniesionym do nadzwyczajnej godności Opiekuna Boskiego Dzieciątka i Jego Niepokalanej Matki musiał jak nikt inny błyszczeć cnotami przyrodzonymi i wiernością w rzeczach małych.

I tu przychodzi na pomoc mądrość Kościoła. Nad wszelkie pobożne opowiadania (niezależnie od zgodności z rzeczywistością bądź, co bądź, wyrazy osobistej pobożności ich autorów) o cudach świętego Józefa i powolności jego względem nadzwyczajnych poruszeń Bożych lepszym bez wątpienia sposobem na wyrobienie w sobie prawdziwej czci wobec tego wielkiego Patrona jest modlitwa litanią zatwierdzoną przez Kościół, na którego Patrona został obrany. Kto ma szczególny powód, by obrać sobie Żywiciela Świętej Rodziny na osobistego Patrona, jak ojciec rodziny, rzemieślnik, cieśla, ale przecież nawet każdy syn Kościoła, może litanię odmawiać codziennie. Odnajdzie tam wiele sposobów, na naśladowanie św. Józefa, wzywając go jako „żywiciela Syna Bożego”, „męża sprawiedliwego”, „wzór czystości”, „męża wielkiej roztropności”, „męża nieustraszonego”, „przykład cierpliwości”, „wzór ciężko pracujących”, etc. Na przykład św. Bernard mówi: „Ten był zawsze przebiegłym, ale wiernym sługą, którego Bóg postawił nad rodzinę jego, aby ten mógł być oparciem i pociechą matki, karmicielem i godnym współpracownikiem przy wykonywaniu litościwych wyroków miłosierdzia Bożego tu na ziemi” (w: Przez Krzyż do nieba, Nakład Maksa Szwarca, bez daty wydania, s. 467). W podobnym tonie tak o jutrzejszym święcie pisze autor Ofiary Mszy świętej (nakładem K. Miarki, z imprimatur z 1907 r.):

Na szczególną cześć zasługuje święty Józef przez swe wyjątkowe stanowisko wobec Jezusa i Maryi. Jest on Opiekunem i Żywicielem Jezusa Chrystusa, Oblubieńcem Najśw. Maryi Panny. Skroń jego sędziwą zdobi aureola cnót wszelakich, jakie zdobyć potrafił w zwykłem, codziennem życiu przez sumienne spełnianie swych prac zawodowych. W tym kierunku jest on wzorem do naśladowania dla wszystkich chrześcijan; a jako głowa świętej Rodziny z Nazaretu, jest w szczególności wzorem jasnym i niezrównanym dla wszystkich chrześcijańskich ojców rodziny. Józef, mąż sprawiedliwy podług Serca Bożego, jest zarazem Patronem wielkiej rodziny Bożej na ziemi, Kościoła katolickiego. (ss. 525-527)

Zwłaszcza w czasach obecnych, gdy wrogowie Kościoła na czele z modernistami zdają się obchodzić swój tryumf nad uciemiężonym Mistycznym Ciałem Chrystusa:

Protector sanctae Ecclesiae, ora pro nobis.

Pelagiusz z Asturii

* Pozostałe to: Obrzezanie Pańskie (1 I), Objawienie Pańskie (Trzech Króli) (6 I), Wniebowstąpienie (ruchome), Boże Ciało (ruchome), świętych Piotra i Pawła (29 VI), Wniebowzięcie (15 VIII), Wszystkich Świętych (1 XI), Niepokalane Poczęcie (8 XII) oraz Boże Narodzenie (25 XII). Znajomość tej listy należy do dobrej kultury religijnej katolika, jak już kiedyś pisałem.

Zostaw komentarz

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s