Podczas gdy, choć nie udało mu się przyłączyć FSSPX do soborowego Kościoła w ubiegłym roku, bp Fellay ze swymi stronnikami nadal poważnie naraża „Operację Przetrwanie” abp Lefebvre’a na katastrofę, ci, którzy wciąż trwają przy zasadach założyciela Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X (zwłaszcza jeśli chodzi o „relacje z Rzymem”: żadnego porozumienia praktycznego bez uprzedniego nawrócenia Rzymu) mają wielkie powody do wdzięczności i świętowania. Dzięki Bogu pozostał choć jeden niezłomny biskup publicznie przeciwstawiający się nowej samobójczej polityce (drugi po cichu), oraz liczni księża i świeccy.
Więcej informacji na temat tego wydarzenia świętującego 25 lat „Operacji Przetrwanie”, które będzie miało miejsce w parafii św. Atanazego (Wiedeń, stan Wirginia, Stany Zjednoczone Ameryki), parafii niezłomnego x. Ringrose, niezależnego kapłana dotychczas współpracującego z FSSPX, ale który postawił się przełożonemu dystryktu USA w ubiegłym roku (list otwarty do x. Rostand), można uzyskać na stronie pisma „The Recusant”:
25th Anniversary Celebration of “Operation Survival”
Każdy, kto ma możliwość tam i wtedy być, powinien to uczynić z wdzięczności za niezłomną Wiarę i odwagę Arcybiskupa (RIP), który ściągnął na siebie gniew całego soborowia konsekrując czterech katolickich biskupów bez pozwolenia niekatolickiej hierarchii 30 czerwca 1988 roku.
I niech Bóg obdarzy potrzebnymi łaskami czterech biskupów Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X:
bp Ryszarda Williamsona,
bp Bernarda Tissier de Mallerais,
bp Bernarda Fellaya oraz
bp Alfonsa de Galarretę
w dwudziestopięciolecie ich konsekracji biskupiej, aby z powrotem zjednoczeni wokół zasad abp Lefebvre’a i bez najmniejszego kompromisu stawiali czoła soborowej zarazie i przewodzili kapłanom i wiernym w tej trudnej walce na ziemi.
Pelagius Asturiensis
Rozłam jest już faktem dokonanym i tylko Boski cud może to odmienić. Jeśli bp Wiliamson dokona konsekracji to będzie nowy etap walki, bez żadnego centralizowania i zabawy w kolejne Domy Generalne, bez żadnych tajnych pertraktacji z lożą watykańską ani prześladowaniem psychicznym zwykłych księży. Oby tylko wśród ewentualnych konsekracji nie było miejsca dla Niemców! Oni zniszczą wszelką najpiękniejszą ideę a ewentualny nowy biskup z Germanii z całą pewnością zaraz po zdobyciu sakry biskupiej zadzwoni do ciotki Merkel i poprosi ją o wsparcie dla swojego ,,Apostolatu”-Obyśmy tego uniknęli! Niewykluczone że jeśli będziemy mieć teraz konsekracje to wywiad żydowsko-niemiecki może podłączyć się do któregoś z nowych biskupów tak jak to ma miejsce z ,,naszym papieżem” z Menzingen. Zawsze czuwajmy !