Niewielu jest znany cichy klasztor karmelitanek kontemplacyjnych w niemieckim miasteczku Brilon am Wald, który został założony 2 lutego 1984 jako niezależny konwent-córka założonego w 1977 roku przez rodzoną siostrę abp Lefebvre’a karmelu Najświętszego Serca Pana Jezusa w Quiévrain, Belgia.
Z kilku źródeł (forum Cathinfo, blog Non possumus, blog The Recusant) dowiadujemy się, że mianowicie ten niemiecki karmelitański klasztor p.w. św. Józefa jest na drodze zerwania pełnej łączności z Menzingen w celu zachowania pełnej łączności z bezkompromisową wiarą katolicką.
Gdy bp de Galarreta przybywał niedawno z wizytacją, a, jak wiadomo, Ekscelencja jest odpowiedzialny za wszystkie zgromadzenia zakonne i klasztory tradycyjne związane z Bractwem Kapłańskim Św. Piusa X, siostry grzecznie odrzuciły pomysł jego odwiedzin mówiąc, że nie jest już przyjacielem wiary. Zerwanie z Bractwem doszłoby już zapewne do skutku, gdyby nie x. Schmidberger, bardziej świadom straty kontemplacyjnego zaplecza modlitewnego dla dystryktu, którego jest przełożonym, niż swych liberalnych błędów (np. w ubiegłorocznym wywiadzie dla Die Welt). Otóż, przełożony dystryktu niemieckiego również nie został przyjęty przez siotry, ale przez swe usilne błagania udało mu się przekonać siostry, by ostateczną decyzję o zerwaniu z „nieprzyjacielami wiary” przekazały do Wielkanocy.
Kapelan niemieckiego karmelu od dwóch lat, x. Zaby (bawarczyk) również wypowiadał się publicznie przeciwko porozumieniu z Rzymem. Możemy przypuszczać, że dzięku jego rozumieniu nowej polityki kierownictwa Bractwa Matka Przełożona i jej siostry (z wyjątkiem jednej, o czym niżej) przyjęły tak jednoznaczne stanowisko wobec „koniecznego pojednania”. Warto dodać, że x. Zaby jest bliskim przyjacielem x. Hermana Weinziera, tego, któremu w ubiegłym roku x. Schmidberger nakazał podpisanie papieru, że dalej będzie współpracował z Bractwem (co po opuszczeniu FSSPX nadal robił, jak wielu kapłanów przyjaznych), nawet jeśli FSSPX podpisze porozumienie praktyczne z wrogami Kościoła w Rzymie. X. Weinzier oczywiście nie podpisał takiego aktu zdrady (Ethelred na Cathinfo).
Ponoć niemiecki dystrykt x. Schmidbergera pozbawił już karmel św. Józefa jego siotry zewnętrznej (dla niewiedzących, klasztory kontemplacyjne mają zazwyczaj przynajmniej jedną zakonnicę zewnętrzną, którą również obowiązuje klauzura, ale ma pewien kontakt ze światem zewnętrznym w celach praktycznych, zakupy, etc.) i chce pozbawić go swego kapelana. Jeszcze się okaże, co dalej, ale z publikacją soborowej deklaracji doktrynalnej bp Fellaya trudno sobie wyobrażać, by siostry zmieniły swe stanowisko.
Nie jesteśmy liberałami jak x. Schmidberger, ale jak on i abp Lefebvre rozumiemy niezmierną wagę modlitwy mniszek kontemplacyjnych. Dlatego modlitwą należy się odwdzięczyć odważnym siostrom. Można też do nich pisać na adres:
Karmel St. Josef
Korbacher Str. 89
59929 Brilon Wald
Niemcy
Tel. 0049 2961 – 6445
Pelagius Asturiensis
[…] można najnowsze wieści sprzed kilku dni: zerwanie niemieckich karmelitanek z Bractwem (ich decyzja, cała historia i odpowiedź na zarzuty x. Schmidbergera) oraz przyłączenie się do […]
[…] które nie chciały przyjąć bp de Galarrety ze względu na jego nowe poglądy w sprawie kompromisu z Rzymem i wskutek nowej linii […]
[…] Prawie miesiąc temu wyszła na jaw poważna sprawa niemieckiego klasztoru tradycyjnych karmelitanek, które dotychczas korzystały z duchowej opieki biskupów i kapłanów Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X („Odważne karmelitanki Tradycji: prawda przed posłuszeństwem”). […]